Messages 21 #1/2
*Summer*
Od rana chodziłam jak na szpilkach. Wszyscy i wszystko mnie denerwowało. Nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Dziś wstałam o 5 rano bo, nie mogłam spać. Aktualnie jest 7 więc do spotkania jest jeszcze trochę czasu, a dokładniej 5 godzin.
Postanowiłam iść porozmawiać z tatą o tej całej sytuacji odnośnie Luke'a.
- Tato, możemy porozmawiać? - zapytałam z nadzieją w głosie.
- Jasne słonko. Coś się stało?
- Tato opowiem ci coś, bo nie wiem co zrobić, okey? Ale mi nie przerywaj, okey?
- Dobrze.
- No to zacznę od początku. Niedawno na 'Kik'u' poznałam chłopaka. Wiem, że jest z Sydney, ma naimię Luke i ma 18 lat. Od 11 lipca jesteśmy razem. Dziś mamy się po raz pierwszy spotkać, a ja nie wiem czy iść czy nie.
- Ale skoro jesteście razem to czujesz do niego coś więcej? - zapytał, wogóle nie był zły na to, że mam chłopaka przez internet.
- Tak, wiem to dziwne, ale ja naprawdę go kocham.
- To idź na to spotkanie, daj mu szansę.
- Dobrze, to było by dziwne, gdybym sama zaproponowała mu spotkanie i na nie nie przyszła. - stwierdziłam i oboje zaczęliśmy się śmiać.
*******
Byłam na wyznaczonym miejscu przez Luke'a. Bałam się tego, że za chwilę go zobaczę, no ale cóż 'od odważnych świat należy' czy jak to tam było. Czekałam na niego była godzina 11:57. Stoję tu już jakieś 10 minut i z minuty na minutę boję się jeszcze bardziej. Słyszę charekterystyczny dźwięk telefonu powiadamiający o tym, że mam nową wiadomość.
Luke7: gdzie jesteś? :*
xSam: stoję centralnie przy bramie :D
Nagle ktoś zasłania mi oczy dłońmi, a ja wiem na 100% kto to.
*******
Wreszcie spotkanie Luke'a i Sam. Zgadujcie jak zareaguje Sam.
Kocham was,
xx
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro