Messages 17
*Summer*
Spałam, gdy nagle do moich uszu dotarł dźwięk powiadomienia z 'Kik'a'. Przetarłam moje zaspane oczy i spojrzałam na wyświetlacz telefonu. Wiadomość była od Luke co było bardzo dziwne, gdyż dziś ma swoją 18 - stkę i miał iść ze swoimi kumplami na imprezę, ale nic szybko weszłam w ikonkę aplikacji i w rozmowę z Luke'iem.
Luke7: sxalbie koxszcham cir
xSam: Luke jesteś pijany, idź spać
Luke7: are ja nir chxe
xSam: LUKE SPAĆ W TEJ CHWILI!!!
Luke7: olel, nie umiex siw baxić
xSam: Luke, proszę cię idź do domu, skarbie martwię się o ciebie
Luke7: no dorbie
xSam: dziękuję
xSam: kocham cię
Luke7: ja cir tec sronecxko
Luke7: przez calo impzreie myslalrm tylxo o todie
Luke7: mam naicudowniersza dziiewcynę na swierie
xSam: Luke do domu, JUŻ!!!
Luke7: no dobre
Nie odpisałam już Luke'owi, strasznie się o niego martwiłam, a jak jemu się coś stanie..., ale odrzuciłam od siebie te myśli i szybko zasnęłam.
*******
Ktoś tu chyba zabalował.
Następny w piątek tak jak zwykle.
Mam nadzieję, że się podoba. Podoba się, wiem, że nigdy nie prosiłam o komentarze, ale jakbyście mogli napisać czy wam się to opowiadanie podoba i co wgl myślicie o tym opowiadaniu, proszę (chyba, że nie chcecie to nie musicie ;D)!
xx
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro