Rozdział 47
*Luke*
Luke7: hejka kocie :*
xxSam: hej....
Luke7: co jest?
Luke7: uśmiechnij się :D
Luke7: już jutro się widzimy!!! :D
Luke7: chyba, że nie cieszysz się, że wracam :(
xxSam: no jasne, że się cieszę głupku :*
xxSam: po prostu jest mi smutno, że to dopiero jutro :'(
Luke7: no wiem, ale spokojnie to JUŻ jutro
Luke7: 'już' to słowo klucz, jakbyś nie zauważyła :P
xxSam: ha, ha jakiś ty zabwny skarbie
Luke7: wiem i nie zapomnij o tym, że dodatkowo jestem jeszcze skromny ;D
xxSam: nie zapomne :p
xxSam: nie pozwolisz mi na to, bo pokazujesz swoją 'skromność' bardzo często
Luke7: wiem kotuś, ale tylko przy tobie hahaha
xxSam: ha, ha ale ty dzisiaj naprawdę jesteś taki ZABAWNY
xxSam: jakbyś nie zauważył to 'zabawny' jest słowem klucz :)
Luke7: wiem :D
xxSam: uwielbiasz mnie drażnić, co nie?
Luke7: uwielbiam misiek ;* <3
xxSam: nie jesteś fajny przez to :P
Luke7: hahahahahahahaha
xxSam: dobra, wal się!!!
Luke7: czyżby mojego skarba zaatakowało morze czerwone?
xxSam: tak i chuj ci do tego
Luke7: chuj ci w dupę B)
xxSam: no chyba tobie!!!
Luke7: skarbie, jak już to tobie
Luke7: zademonstruje ci to w domu B)
xxSam: czekaj Calum ci powiedział co chcę zrobić w Sylwestra?
Luke7: nie...
Luke7: a co Calum wie?
Luke7: i co chcesz zrobić w Sylwertra?
xxSam: co? nic!
xxSam: muszę już lecieć!!!
Luke7: nie!
Luke7: co się stanie w Sylwestra??!!
xxSam jest offline.
Luke7: i tak się dowiem, żeby nie było!!!
Odłożyłem telefon na szafkę nocną i położyłem się na łóżku, kładąc ręce za głowę. A w głowie kłębiło mi się jedno pytanie: 'O co jej chodziło?'
*******
Jak myślicie co chce zrobić Sam w Sylwestra?
Kocham Was,
xx
-Nat
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro