Rozdział 26
Roxy
- I co zmęczyłaś się?- spytałam Kasi. Właśnie weszłyśmy do domu. Moich rodziców jeszcze nie było.
-Nie. Było baldzo fajnie- powiedziała.
-No wsumie ty się nie mogłaś zmęczyć, bo nie szłaś do domu.- powiedziałam i się zaśmiałam. Dezy niósł Kasi spowrotem, bo stwierdziła, że ją nogi bolą. Szkoda, że nie przyszedł jak byliśmy już na klatce przypomniał sobie, że miał coś nagrać i poszedł. Trochę szkoda...
-Ale mnie nogi bolały.- powiedziała i strzeliła focha. Widać, że jedynaczka.
-A mamusiu?- sptała jakby przypomniała sobie o czymś ważnym.
-Tak skarbie?
-A Dezy może zostać moim tatusiem?- spytała, a mnie zatkało. Nie wiedziałam co jej odpowiedzieć. Wsumie to sama nie wiedziałam, więc postanowiłam zmienić temat.
-Co chcesz na kolację? Może zrobimy płatki?- widziałam, że Kasi jest oburzona, ale trudno.
-Mogą być...- powiedziała i poszła do swojego pokoju.
Gdy Kasi już spała przyjechali moi rodzice. Opowiedziałam im o tej rozmowie z Kasi.
-Wiesz Dezy często do nas przychodzi, więc może...- nie ja tego nie chce słuchać!!! Pobiegłam do swojego pokoju i się w nim zamknęłam. Miałam dość jak na jeden dzień... Położyłam się na łóżku i zaczęłam płakać w poduszkę. Nawet nie wiem kiedy odleciałam do krainy Morfeusza.
Hejka Nutki! Jak myślicie Czułek zostanie tatusiem Kasi?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro