Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 11

~~Minął już tydzień od przyjazdu z Texasu. I został 1 dzień do ślubu Riley i Lucasa. Maya postanowiła skupić się na Joshu i skończyła z Lucasem. Z nim nigdy nie będzie szczęśliwa.Może w młodości zakochała się w nim dlatego, że potrzebowała kogoś bliskiego kto by się o nią troszczył a właśnie to okazywał jej Lucas. Teraz już wie, że to był błąd i jedyną osobą, do której od dziecka miała słabość był Josh. To on ją naprawdę uszczęśliwi.

-Maya z tego całego zabiegania się nie zapytałam z kim przyjdziesz na mój ślub.-Powiedziała Riley, a w tym samym momencie przyszedł Josh.

-Właśnie przyszedł.

-Cześć dziewczyny.-Powiedział i ucałował je w policzek.

-To my idziemy.-Powiedziała Maya biorąc Josha za rękę.

-Ale dopiero przyszedłem.

-Trudno.

-Kochana będę jutro u ciebie o 7.00.-Powiedziała Maya i wyszła z Joshem.

~~W mieszkaniu Mayi.

-Więc tak..- Zaczęła blondynka.

-Bardzo dużo ostatnio myślałam o różnych rzeczach i doszłam do wniosku, że jestem już stara.

-Znowu nie przesadzaj nie masz 60 lat.-Powiedział Josh śmiejąc się.

-Powinnam się już ustatkować. Mam dom, bardzo dobrą pracę ale...

-Ale nie masz nikogo.-Przerwał jej Josh.

-I dlatego pomyślałaś,  że chciałaś by spróbować na poważnie. Nie tylko dla zabawy.-Powiedział Josh podchodząc do Mayi.

-I mi to pasuje.-Powiedział i ją pocałował.

-Koniec długiej gry?-Zapytał.

-Koniec.-Odpowiedziała i wtuliła się w niego .Później zrobili sobie popcorn, usiedli na kanapie i zaczęli oglądać film.

-Josh?

-Tak?

-Cieszę się, że jesteś.

-A ja się cieszę, że cię mam.-Powiedział Josh pocałował Mayę w czoło i zaczęli oglądać film.

---------------------------------------------------------------------------------------------

Koniec Lucayi?????


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro