Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 7

-Maya czerwona czy żółta? 

-Zdecydowanie czerwona. Idź się szybko ubrać bo się spóźnimy, a dziewczyny będą musiały czekać.

-Daj mi 2 minuty i jedziemy.-Powiedziała Riley.

Riley się ubrała i pojechały do klubu.

-Maya tu jest rewelacyjnie!

-Wiem, bo sama wybierałam to miejsce.

~~Kilka godzin później

-Riley ja byłam pewna, że masz słabą głowę, ale nie aż tak. Wypiłaś tyle samo co ja, tylko że mi nic nie jest a ty już ledwo chodzisz.-Powiedziała Maya wsadzając swoją przyjaciółkę do taxówki. Po 20 minutach byli już prawie w domu.

-Riley cicho! Bo obudzisz rodziców! A już specjalnie wchodzimy oknem by cię nie widzieli.

-Dobra, dobra.-Odpowiedziała Riley wchodząc przez okno.

Jak to ona spadła z siedziska na ziemię.

-Riley cicho!Powiedziała Maya weszła przez okno i spróbowała zaciągnąć przyjaciółkę na łóżko.

-Maya wyjdź za mnie.

-Nie dziękuję słonko. Twoim mężem będzie Lucas a ja to tylko świadkowa.-Powiedziała Maya śmiejąc się z pijanej przyjaciółki.

-Wiesz co! Ja kocham Farkla.

-Riley nie tylko ty. Ja też go kocham.

-Ale ja go kocham naprawdę. A nie jak ty! To on miał być moim mężem.-Powiedziała Riley i zaliczyła już totalnego zgona i zasnęła.

-Co?-Maya nie mogła uwierzyć w to co powiedziała jej pijana przyjaciółka.Posiedziała jeszcze przez chwilę i wyszła przez okno.

Maya idąc ulicą wpadła na kogoś.

-Maya.

-O nie.

-Możemy porozmawiać.

-Nie dzięki Lucas. W ogóle co ty tu robisz.

-Mój wieczór się zakończył, a przy okazji odstawiłem Farkla.

-Oboje mają słabą głowę.-Powiedzieli w tym samym momencie.

-Maya proszę! Chodź ze mną porozmawiać. To tego klubu.

-Dobra!-Powiedziała Maya i poszli.

--------------------------------------------------------------------

Ten rozdział pojawił się już szybko.






Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro