Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 6

-Tak.

-Ogłaszam was mężem i żoną. Możecie się pocałować.-Powiedział urzędnik.

Właśnie odbywał się ślub Riley i Farkla. Maya była bardzo zaskoczona, gdy zobaczyła Lucasa jako świadka, nic nie mogła na to poradzić. Atmosfera była całkiem dobra. Ślub odbył się na plaży, lecza impreza odbyła się w hotelu przy plaży. Było dużo gości, ale wszyscy się znali. Wesele jak wesele jedzenie, muzyka, tańce. Wszyscy bawili się bardzo dobrze Maya postanowiła odetchnąć świeżym powietrzem i przejść się na plażę, posłuchać szumu fal, to ją bardzo uspokajało, a patrzenie na gwiazdy ją relaksowało.

-Piękne niebo.-Blondynka usłyszała obok siebie głos. To był Lucas.

-Tak,zgadzam się z tobą.

-Maya muszę z tobą porozmawiać. Jesteśmy już dorośli i nie tacy sami jak kiedyś. Nie będę owijał w bawełnę. Maya kocham cię i od zawszę cię kochałem. Nigdy nie było nam dane być razem. Wiem, że ty może już nic do mnie nie czujesz, ale nie będę żałował że spróbowałem i ci to powiedziałem.

-Zaskoczyłeś mnie.

-Wiem i przepraszam.-Powiedział i zaczął się oddalać.Do blondynki dopiero wtedy dotarło o co wyznał jej Lucas.

-Lucas zaczekaj.-Krzyknęła i pobiegła w jego stronę. Nie zrobiła nic innego tylko go pocałowała.

-Ja też cię kocham.-Powiedziała i wtuliła się w niego.


~~Już na drugi dzień wszyscy dowiedzieli się, że są razem. Wszyscy bardzo się cieszyli a mała Sabrina była w siódmym niebie. Tydzień później postanowili, żeby zamieszkać razem i Lucas wprowadził się do domu Mayi i Sabriny.

-Lucas? Mam pytanie.-Podeszła do niego Sabrina kiedy on układał jakiejś rzeczy do pudełek na podłodze.

-Tak?

-Czy ja mogę do ciebie mówić tato.-Zapytała zawstydzona i z niepewnością w głosie. Lucas był bardzo  zaskoczony tym pytaniem.

-Oczywiście, że tak skarbie.-Odpowiedział i przytulił małą blondynkę.

-Dziękuję tato, teraz jestem twoją córką.-Szepnęła mu do ucha.

-To ja lecę do swojego pokoju.-Powiedziała i pobiegła, a do Lucasa podeszła Maya.

-Już prawie skończyłeś to dobrze. A co ty masz taką minę?

-Właśnie przed chwilą Sabrina zapytała czy może mi mówić tato a gdy się zgodziłem, powiedziała że jest moją córką.

-To wspaniale.-Powiedziała Maya, usiadła obok Lucasa i go przytuliła.


---------------------------------------------------------------------------

Witam! Długo mnie nie było i nie mam pomysłu zbytnio na tą historię więc postanowiłam, że ją zakończę. Pojawi się jeszcze 1 rozdział może 2 i epilog.





Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro