Loki:witam

Wade:do widzenia

Peter:cześć lokiś

Rick:cute jdfkdjdikekdd

Peter:gdzieś ty był jak cie nie było?

Wade:zabiłem go ale skubany zmartwychwstał

Loki:chyba w twojej dupie

Wade:no chyba w twojej

Peter:no to gdzie byłeś?

Loki:to tu, to tam

Wade:było zostać tu i tam i nie zawracać nam dupy

Loki:zabije cię

Wade:jestem nieśmiertelny

Loki:to zamienię cię w świnie

Peter:loki bądź miły

Loki:ale z nim się nie da

Loki:a pozatym chce kakao

Peter:poszłem kupić wracam za 10 minut

Tony:trułeś mu o tym chyba z godzinę jak nie lepiej

Clint:mam pytanie

Tony:jakie?

Clint:loki jest u was?

Tony:tak ciągle tu siedzi jak jest Peter czyli prawie zawsze

Ben:a jak Peter jest w domu u cioci Mey to go nie ma

Thor:wtedy łazi niewiadomo gdzie

Loki:nie marudz Stark

Loki:lubisz mnie

Tony:no chyba jak śpisz

Loki:jestem przeciesz nieszkodliwy

Tony:jak śpisz

Loki:lubisz mnie tylko o tym nie wiesz

Tony:a ty co wróżka?

Loki:zębuszka

Rick:możecie nie posyłać sobie morderczych spojrzeń z nad tych telefonów?

Clint:Jesteś z nimi w kuchni?

Rick:no niestety robię sobie żarełko

Bruce:i piszesz na telefonie

Rick:no tak

Loki:ja jestem grzeczny

Loki:dajcie mi kakao a będę potulny jak wasz dinozaur kiedy śpi

Rick:XDDD devil zawsze jest potulny

Tony:ty grzeczny? Chyba w dupie @loki

Tony:mleko kosztuje darmozjadzie

Tony:znajdź sobie koze albo krowę

Clint:kozie mleko lepsze

Rick:z kąd wiesz

Clint:wiem i tyle

Bruce:wy serio będziecie się kłucić o jakieś głupie mleko?

Loki:ja się nie kłuce

Thor:niczym moda na sukces

Loki :a żebyś się nie zdziwił że kiedyś przyprowadzę ci do wieży krowę albo kozę

Tony:po moim trupie

Loki:da się załatwić

Peter:zostawić was na 30 minut

Peter:Rick miałeś ich pilnować

Rick:ja żarcie sobie robię

Loki:to Tony zaczoł

Tony:a pierdolnoł ci ktoś kiedyś bo mogę to zaraz zrobić

Loki:nie dzięki

Peter:możecie przestać się kłócić?

Loki:my się przekomarzamy

Rick:spoko mam naszykowaną maczete mogę ich pociachać

Shuri:RICK!!

Rick:przeciesz żartuję znam zasady

Shuri:no ja myślę

Peter:tato, loki dogodcie  się proszę

Tony:zobaczę co da się zrobić

Loki:spróbuję