Chat 163
Charles:gdzie Erik?
Everett:złamał areszt domowy ale i tak już mam ich gdzieś niech robią co chcą
Tony:róbta co chceta
Bruce:Erik tak samo Wade, Ellie i Yukio są pewnie z rickiem, Clintem Wandą, lokim i Shuri
Charles:czyli gdzie?
Bruce:w tak zwanym ich,, gniazdku shiperów,,
Charles:gdzie ono jest?
Bruce:a bo ja wiem, nikomu nie mówią gdzie ono jest
Loki:witam
Bruce:a ty nie z nimi?
Loki:nie, źle się czuję
Bruce:to wasze gniazdko to jakiś dom czy baza
Loki:wynajęte mieszkanie
Bruce:gdzie?
Loki:a co cie to? Nasza sprawa
Peter:moim zdaniem raven nadaje się na shipera
Kurt:Ellie mamie to proponowała ale odmówiła
Raven:to dziecina zabawa
Bruce:Clint ma 50 parę lat , ma żonę i 3 dzieci
Clint:hahahaha jaki idiota
Bruce:ej
Clint:nie ty
Bruce:to kto?
Clint:Wade
Logan:hahahaha Jezu co za Debil
Wade:nie śmiej się tylko tnij kuźwa
Logan:nie ruszaj się
Tony:co on zrobił?
Clint:skleił sobie usta klejem
Tony:specjalnie?
Clint:a bo ja wiem
Charles:jesteście niemożliwi
Rick:hahahaha graliśmy w butelkę to niech profesor się nie dziwi
Charles:poprostu zaczynam się bać waszych pomysłów
Raven:można dołączyć?
Clint:eeee narazie nikogo nie szukamy
Raven:okej rozumiem
Clint:jedna osoba już od miesiąca ma coś zrobić a się boji
Azazel:nie boję się
Clint:to to zrób
Wade:oooo teleportował się gdzieś z Raven
Clint:statek wypływa na dalekie wody
Bruce:jeszcze nic nie wiadomo
Raven:AAAAAAAAAA
Raven:Azazel mi się oświadczył
Kurt:nareście
Rouge:Czemu nikt mi nie powedział
Kurt:zapomniałem
Rouge:zawsze zapominasz mi o czymś powiedzieć
Kurt:sorrki
Clint:impreza kuźwa, statek popłynął na głębsze wody
Raven:a można tą imprezę przełożyć
Clint:oczywiście
Wade:cimcirimci
Clint:hahahaha
Ellie:oni tak zawsze Wade, Clint i Rick
Clint:ty też nie zwalaj na nas, chłopczyco
Ellie:grrr
Clint:ratunku to gryzie Shuri ratuj
Shuri:sorry jestem w wakandzie
Clint:o ty mendo
Colossus:kiedyś ty się obcięłaś Ellie?
Ellie:miałam takie wyzwanie to mnie Erik obcioł
Rick:latające nożyczki
Erik:ktoś chce żeby go obciąć?
Clint:boję się ciebie
Erik:słusznie
Charles:Erik
Erik:no co?
Clint:ej raven chcesz dalej należeć do sekty?
Raven:tak
Clint:no to jutro impreza dla shiperów w gnieździe
Erik:zobaczysz jakie to nasze gniazdo jest fajne
Clint:remont time
Rick:Jezu, stop
Clint:heh
Raven:o co wam chodzi?
Ellie:za każdym razem jak dochodzi nowa osoba do sekty Clint dodaje nowe miejsce do siedzenia dla tej osoby itp no wtedy się wydurnia a rick tego nie lubi bo go wtedy Clint wnerwia
Clint:to takie moje hobby oprucz shipowania wszystkiego co się rusza
Rouge:mama shiperka tego jeszcze nie grali
Clint:postępy shipu już
Ellie:mądrala flirtował przez jakiś czas z wielomieną i oberwo mu się od lucka a jak statek wypłyną na głębokie wody polaz do królestwa swego bo zrozumiał że nie ma już u niej szans a cwaniaczek polazł gdzieś z czwrwono okim a wcześniej nic nie robił
Raven:co?
Clint:jutro w cię to wtajemniczymy
Clint:trzeba zadziałać i ich połączyć
Clint:a lilia?
Ellie:z bałwankiem ostatnio odnowiła na powrót kontakty może będą razem
Tony:to są te wasze shiperskie szyfry czy co to ?
Clint:może tak może nie
Tony:rozszyfruje go
Clint:proszę bardzo
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro