Maraton rysunków #2
To będzie ostatnia część maratonu ( tak, bardzo długi ).
Tym razem to będą prace z plastyki, też z klasy drugiej.
O dziwo, za wszystkie dostałam szóstki...
Tak... To miał być mój wymarzony dom...
Chatka z drewna, na skraju lasu, przy wodospadzie, przed górami... I do tego ten jednorożec.
Ilustracja do wiersza, wiersz właśnie był o takich dwóch światach.
Klucz...
Projekt stroju na deszcz.
To po prostu zwierzak, wyklejany wycinankami...
A to chyba miało przedstawiać, gdzie chcemy jechać w wakacje.
Co prawda jedyna praca z pierwszej, ale nawet, nawet. Mam nadzieję, że każdy wie, jaką to techniką.
A to chyba miał być wymarzony zwierzak ( w ogóle nie jest wymarzony dla mnie ).
To jest bardzo ciekawa praca. Sznurki były maczane w farbach, potem jeździły po całej kartce.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro