Rozdział 15 cz.2 + 12 faktów o mnie
~Harry~
Niezbyt delikatnie zapukałem do gabinetu prof. McGonnagall i razem z Isabelle weszłem do niego.
Nauczycielka siedziała przy swoim masywnym i przeglądała jakieś prace. Gdy Stay zamknęła drzwi mrukneła pod nosem:
-Stay i Potter, mogłam się spodziewać- po czym dodała głośno -Czemu nie jesteście na lekcji?
-Zostaliśmy tutaj odesłani przez profesor Umbrige- odpowiedziała spokojnie rudowłosa i podała jej pergamin, na co opiekunka domu lwa westchnęła ciężko i zaczęła czytać. Z każdym wersem szare oczy zwężały się coraz bardziej.
Po krótkiej chwili profesorka uniosła wzrok i zwróciła się do mnie:
-Czy to prawda?
-Co czy to prawda, pani profesor? - odpowiedziałem nadal nabuzowany
-Czy to prawda, że podnosiłeś głos na profesor Umbrige?
-Tak.
-Krytykowałeś jej sposób nauki?
-Tak.
-Stwierdziłeś, że Ten-Którego-Imienia-Nie- Wolno-Wymawiać wrócił?- Isabelle przewróciła oczami słysząc to określenie
-Tak.- McGonnagall pokiwała głową i skierowała swój wzrok na orzechowooką
-Czy to prawda, że zachowywałaś się arogancko w stosunku do profesor Umbrige?
-Nie wiem o czym pani mówi.- odparła spokojnie Belle- Włączyłam się w rozmowę na temat powrotu Voldemorta, jednocześnie popierając Harry'ego.
-Czy kpiłaś z prof. Umbrige?
-Jeśli zasalutowanie jest kpiącym gestem, to tak, kpiłam- opiekunka Gryffindoru uśmiechnęła się lekko pod nosem i podsunęła talerzyk z ciastkami czekoladowymi.
-Potter, Stay poczęstujcie się ciasteczkami- Spojrzałem niezrozumiale na profesorkę, a Isabelle wzięła jedno ciasteczko
-Co?
-Poczęstuj się ciasteczkiem Potter- powtórzyła szarooka- A teraz posłuchajcie mnie uważnie- musicie trzymać nerwy na wodzy przy profesor Umbrige, szczególnie ty, Isabelle, bo profesor Umbrige szczególnie nie lubi. To chyba nie jest wasze pierwsze spotkanie, czyż nie?
-Uczyła mnie 2 lata w Dumstrangu i... niezbyt mnie lubiła, wzajemnością. Chyba jest wkurzona na mój prezent pożegnalny- rudowłosa zachichotała cicho, a McGonnagall mruknęła cicho pod nosem:
-Widać, że wychował ją Lukas.
-Wracając do profesor Umbrige, proszę pohamujcie swoje języki przy niej. Ta kobieta ma wielkie wpływy u Ministra, a on nie darzy wasz przyjaznymi uczuciami, szczególnie ciebie Harry. Jak zdążyliście wywnioskować z jej przemowy, Ministerstwo chce kontrolować Hogwart. Od teraz każde wasze przewinienia będą w tempie ekspresowym lądować na biurku Knota.- popatrzyła na nas surowa i kontynuowała- Co do waszych szlabanów - Stya przez cały miesiąc o 17 , a Potter przez tydzień o tej samej godzinie.-Isabelle zbladła- A i Isabelle, Elizabeth kazała ci przekazać, że paczka powinna dotrzeć wieczorem, a Lukas kazał ci to przekazać.- wręcza rudowłosej list, który chowa do torby. -Możecie już iść.- i skierowała wzrok ponownie na swoje biurko.
Orzechowooka szybko się pożegnała i wyszła z klasy. Zrobiłem to samo i razem z Belle skierowałem się w stronę Pokoju Wspólnego Gryfonów.Panowała niezręczna cisza, którą postanowiłem przerwać.
-Więc... jak odbywały się szlabany u Umbrige?- spytałem na co Isa skrzywiła się lekko
-Uprzejmie boleśnie.- powiedziała z grymasem na twarzy
-Co?
-Zobaczysz dziś na szlabanie. - doszliśmy do obrazu Grubej Damy, której powiedziałem hasło i weszliśmy do środka - I Harry, za wkurzaj jej za bardzo. To nie przyniesie wiele dobrego, szczególnie tobie.- odpowiedziała kierując się do domitorium dziewczyn
-A ty to możesz!?- powiedziałem trochę za głośno, przez co głowy znajdijących sie w Pokoju Wspólnym Gryfonów zwróciły się w moim kierunku.
-Bo mi dużo nie może już zrobić. I wiem czego mogę się po niej spodziewać. A ty nie- powiedziała i zniknęła za drzwiami domitorium dziewczyn z piątego roku.
A ja bezsilnie opadłem na kanapę zajmowaną już przez Rona i Hermionę.
O co jej chodzi?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Witam wszystkich!
Przepraszam, że nie dodałam w niedzielę, ale rozwaliła mnie wiadomość, że moja "przyjaciółka" okłamywała mnie przez 1,5 roku. Od początku naszej znajomości. Kłamała by zwrócić uwagę moją i moich przyjaciółek. Przez nią moje dwie przyjaciółki pokłóciły się na kilka miesięcy. Chciała oddzielić każdą z nas od siebie. Wygadywała sekrety innym. Przez nią moja Przyjaciółka płakała. I to mnie najbardziej wku***ło. A ona nawet nie próbowała się do tego przyznać. Szła w zaparte, że nie okłamywała każdego. Że nie podkolorowywała faktów na temat swojej choroby. A ja jej wierzyłam. Wmawiała mi, że jej przyjaciółka wyżywa się na niej, a tak naprawdę samo to sobie robiła. To... To porostu mnie rozwaliło. Przez nią moja przyjaciółka po raz kolejny została wykorzystywana. I ona o tym wiedziała. Wiedziała, jak przezywała to, ale dalej nas okłamywała. Przez nią moja przyjaciółka obwiniała się, że jest towarzyska i nie spędza każdej przerwy z nią. To porostu nieludzkie co niektórzy potrafią zrobić by zwrócić na siebie uwagę.
Ale mogę jej za jedno podziękować. Wzmocniła moją więź z moimi przyjaciółkami. I jak ktoś powiedział- "Nie żałuj żadnej znajomości- nawet tej fałszywej, bo nawet takie gówno nauczy cię, że na świecie istnieją idioci, którzy chcą nas wykorzystać."
Chciałabym w tym miejscu pogratulować osobą, którzy mają prawdziwych przyjaciół. Bo to jest największy skarb, o który teraz bardzo trudny. Dziękuję Trycji, Kini i Domie, że każdego dnia dają mi powód by iść na przód i pie***yć fauszywych ludzi.
Wracając do rozdziału.
Druga część jest jeszcze krótsza, ale chciałam by szlaban był w kolejnym rozdziale.
Rozdział dedykuje @percia722180,która po raz pierwszy skomentowała moje wypociny. Dzięki! :)
Rozdział będzie prawdopodobnie w weekend.
A teraz 12 faktów o mnie.
Dizękuję za nominacje @LilyEvansPotter1.
1. Mam 14 lat.
2. Mieszkam na wsi.
3. Chodzę do 2 gimnazjum.
4. Mam starszego o 3 lata brata.
5. Słucham każdej muzyki, która wpadnie do ucha.
6. Kocham czytać.
7. Wielbie każdą czekoladę, ale tą jedyną jest milka oreo *.*
8. Kocham Mitologię Grecką.
9. Jestem raczej zamknięta w sobie.
10. Kocham spać i przez to co rano w autobusie budzi mnie dość mocne uderzenie mojej kochanej Miśki.
11. Staram się wysłuchać, a później oceniać.
12. Kocham książki o tematyce fantastycznej i przygodowej.
Ja nie nominuję nikogo.
Dziękuję za uwagę
Do zobaczenia
Isabelle Shadowhunter
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro