Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Niespodziewane wieści

Lucyna:
Dzień jak co dzień na Wrocławskiej komedzie. Cały czas to samo, czyli sterta dokumentów. Tu tak naprawdę nic się nie dzieje. Sporadycznie wyruszam na jakieś trudniejsze akcje. Nie mam tu praktycznie życia prywatnego, tylko praca, dom i tak w kółko. Nie potrafie ułożyć sobie życia, takiego jakie miałam w Łodzi. Wciąż brakuje mi Alexa, Ryśka i Michała. Spojrzałam na zegar wiszący na ścianie, i zobaczyłam, że za chwile odprawa. Podobno coś na mnie czeka. Poszłam na odprawę i komendant powiedział:

-Pani podkomisarz Szmidt jedzie do Łodzi -bardzo się zdziwiłam, gdy komendant o tym powiedział. Nie byłam już tam dwa lata. Po chwili dodał, że Michał wyjechał do Brazylii i już nie powrócił. Dlatego muszę wrócić i pomóc im.

Byłam dosyć zaskoczona tą wiadomością. Na moment ogarnął mnie smutek, który po chwili zmienił się w zaciekawienie. Czy coś się zmieniło? Kto jest na miejscu Michała?                              Mam tam pojechać na trzy dni bo mają bardzo poważna sprawę, która łączy nas. A ponieważ, znają mnie tam najlepiej komendant uznał, że tak będzie najwygodniej. Nie mogę się doczekać kiedy zobaczę się z Alexem. Wiem tylko jedno, że ma tam ma być jakiś komisarz o imieniu Piotr, który przyszedł na miejsce Michała.

Piotr:
Komendant powiedział, że ma do nas przyjechać ktoś z Wrocławia, Rysiek się bardzo ucieszył i powiedział                                                                                                                                                                                 - Może to Lucyna - byłem bardzo zdziwiony, że Ryś zna kogoś z Wrocławia zacząłem się dopytywać                                                                                                                                                                               -A kto to ta Lucyna-pytałem zaciekawiony,                                                                                                       -Niedługo się przekonasz- odpowiedział tajemniczo Puchała a ja chciałem się dowiedzieć jeszcze więcej o niej.

-A jaka ona jest -spytałem Rysia z nadzieją w głosie.                                                                                            -Powiem ci tylko, że jest jedną z najlepszych policjantek jakie znam. Jak już ją zobaczysz to szybko o niej nie zapomnisz - uśmiechnął się sam do siebie, jakby coś wspominał. Jego wzrok na chwilę stał się odległy a potem jakby otrząsnął się i rozeszliśmy się do swoich biurek . Nina siedziała za biurkiem. Wydaje mi się, że coś do mnie czuję, ale ja ją traktuje jak koleżankę z pracy.

Lucyna:
No cóż jadę się pakować i w drogę nie mogę się doczekać kiedy zobaczę Alexa.

Hej to moja pierwsza książka.
Mam nadzieje ze wam się spodoba
Czy Lucyna polubi się z Piotrem?
Na to pytanie zobaczycie odpowiedź w następnej części.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro