Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#14

- Gdzie mnie prowadzisz?- zapytał nastolatek widząc jak przyjaciel wciąga go do nieznajomego mu budynku.

- Zobaczysz.- opowiedział.

Weszli do windy. Taehyung wcisnął najwyższe piętro.

- Um...Tae. Mógłbyś mi powiedzieć, dokąd mnie zabierasz?- spytał z nadzieją że starszy tym razem odpowie. Jednak Taehyung milczał.

Wyszli z windy. Tae prowadził Jeongguka za rękę. Stanęli przed drzwiami z numerem 600. Tae zapukał. Otworzyła mu starsza kobieta.

- O, Tae. Przyszedłeś?- zapytała.

- Tak, proszę pani. Dzisiaj kogoś przyprowadziłem.- odpowiedział uśmiechając się i wskazując na przyjaciela stojącego obok.

Kobieta wpatrywała się chwilę w chłopca. Po chwili odezwała się, zdziwiona.

- Omo, Jeongguk? To ty?- zapytała.- Dawno cię tu nie widziałam. Syn się ucieszy.- dodała, uśmiechając się promiennie.

-Ja...przepraszam...- zaczął drapiąc się po karku.-...ale widzę panią pierwszy raz.- dodał, spuszczając głowę w dół.

- Dalej nie pamięta?- zapytała się Taehyunga, ze smutnym wyrazem twarzy.

- Niestety.- odpowiedział cicho.- Czy możemy wejść?- zapytał.

- Tak, zapraszam.- powiedziała, bardziej uchylając drzwi.

- Dziękuję.- powiedzieli.

Jeongguk szedł za Taehyungiem, kiedy ten nagle się zatrzymał. Popatrzył na drzwi, a następnie na Jeongguka. Młodszy rozumiejąc o co chodzi starszemu, przełknął głośno ślinę. Złapał za klamkę, przekręcił ją i pchnął drzwi. Pierwsze co zobaczył to piękny uśmiech...

~~~~~~
I tu zakończę xD podręczę was trochę. Już biorę się za następny rozdział. :*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro