Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Dodatek, podsumowanie i podziękowanie!

Będę pisać wszystko w ten sposób bo wydaje mi sie że bardziej to oznacza tą moją gatke na koniec, niż bym pisała normalnie xD

Od czego zacząć?

Może od spraw, których niezbyt dokończyłam i momentów opowiadanie, które zostały nie wyjaśnione....

Moment gdy (chyba koło Wszystkich Świętych) Mery była w klubie z Sarą i zobaczyła tam coś... No właśnie "coś"... Ten cosiek to byk Filip całujący się z przypadkową osoba, ale kompletnie nie wiedziałam później jak to wytłumaczyć... Więc zostało tak jak było.

Zaczęłam jeden wątek, gdy miałam jakieś gorsze dni i później gdy uznałam że przez to zepsuje historie, to tak trochę go ominęłam/szybko zakończyłam.

Mianowicie chodzi o przeszłość Mery, narkotyki, Filipa i Remka.

To nie było wyjaśnione... Dlatego, żeby nie mieć na sumieniu tej sprawy tak ogólnie streszcze o co chodziło. Mery nie wiedziała że Filip dalej jest w gangu narkotykowych (czy jak to tam) choć mówił że skończył z nałogiem tak jak ona. Remek znowu był w innym gangu i znał Filipa, dlatego gdy Mery powiedziała że jest jego dziewczyną, to zaczął się bać że ona coś powie Dezemu.

Takie to poplątane, że teraz ciesze się iż w opowiadaniu nie rozwijałam tematu.

Nie podoba mi się trochę że tak olałam sprawę z Filipem... W sensie, że Mery tak trochę krótko przeżywała rozstanie... Ale,.. Tak wyszło...

I teraz coś bardziej dodatkowego, czyli Sara! Co z nią? Cóż, prowadziła swoje życie, skończyła studia, również pomagała Mery i Dezemu... Florian też im pomagał... Kilka razy się spotkali... Dalej możecie sobie odpowiedzieć sami ;)

Jestem na siebie zła. Nie napisałam nic o zaręczynach naszych głównych bohaterów... A przecież po kilku koncertach Mery zaczynają się przygotowania ;)

Ehh trudno będzie mi się rozstać z tą historią... Pół roku temu zaczęłam ja, bo nie chciało mi się pisać długich rozdziałów do innych opowiadań i uznałam że zrobię takie opowiadanie z krótkimi :')

Moje ulubione momenty?

-) Noc sylwestrowa 8)

-) moment gdy Mery zwierzała się Dezemu na Półmoście...

-) ten rozdział gdy śpiewali razem "Miłość rośnie wokół nas"

-) no i ostatnie trzy rozdziały

To pisało mi się chyba najprzyjemniej :3

A jakie są wasze?

Nawet nie wiem czy skończyłabym je, gdyby nie wy! Nie będę mówić "kochani" bo tego nie lubię, ale przyjaciele :3 Poznałam naprawdę fajnych ludzi dzięki opowiadaniu xd

Dziękuję osobom które czytają od początku, że były ze mną, a osoby, które zaczęły, gdy było już sporo rozdziałów, to szacunek że dotrwaliście do teraz xd

Chciałbym podziękować najbardziej kilku osobom :>
(wattpad znowu szwankuje więc nie mogę oznaczyć...)

Inovii, za to że byłaś ze mną od początku i pomagałaś mi czasem z ogarnięciem myśli xd

Szajan, bez ciebie nie zaczęłabym w ogóle tego opowiadania!

Tajemnicza5, za to że byłaś ze mną :3

Najbardziej jednak chciałabym podziękować Tarczowniczka, za te szczere litanie, rady i komplementy. Dzięki tobie zyskałem trochę pewności siebie i pisało mi się jeszcze przyjemniej!

Co teraz? Cóż... Mam w planach nową książkę... Mały zarys historii pojawił się w mojej głowie, ale uznałam że jest to takie naprawdę typowe ff, że... Jeszcze nad nim musze powiedzieć ;)

Ale okładkę już zrobiłam xd Niezależnie jaka będzie historia, to projekt mi pasuje :P


Mam łzy w oczach jak na to patrzeć :')

Jeszcze raz dziękuję że ze mną byliście xx

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro