5
karmelek: Gdzie jesteś? (๑•́ ₃ •̀๑)
icecreamforever: W kawiarni. (づ ̄ ³ ̄)づ
karmelek: A pozwoliłem Ci? (╥﹏╥)
icecreamforever: Nie wiedziałem, że muszę pytać Cię o zdanie. (۳ ಥ_ಥ)۳
karmelek: Musisz. (-‸ლ)
icecreamforever: Ale jestem dorosły! (´-ωก̀)。゚
karmelek: Osiemnaście lat, to wcale nie nie tak dużo. ₍₍ (̨̡ ‾᷄♡‾᷅ )̧̢ ₎₎
icecreamforever: ¬///¬
karmelek: Wracając, po co tam poszedłeś? (ღ˘⌣˘ღ)
icecreamforever: Poszedłem tam w celu zjedzenia lodów, o panie. (❛ᴗ❛人)✧
karmelek: A co ja Ci mówiłem? (..ಠಎಠ..)
icecreamforever: Nie wiem... (╬ Ò﹏Ó)
karmelek: Że masz ich nie jeść, AŻ TAK DUŻO. Powiedz mi, który już dzisiaj raz wyszedłeś zjeść lody? ( ¯ ¨̯ ¯ )
icecreamforever: Dużo... nie pamiętam. ヘ( ̄- ̄ヘ))
karmelek: (・-・')
karmelek: Masakra. (っ- ‸ - ς)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro