Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 1

Daniel

Jak co każde wtorkowe popołudnie szedłem właśnie na kolejny trening boksu.

Żeby zdążyć migiem spakowałem mój plecak i pobiegłem.

Tak wogóle to jestem Daniel i mam 16 lat.
Od długiego czasu interesuje się boksem.
Mieszkam z moją młodszą siostrą Adą i ojcem, który nie poświęca nam zbyt wiele czasu.  Pracuje dużo, ale mało zarabia.
Matka się wyprowadziła i założyła sobie nową rodzinkę, ja robię za kucharza bo muszę nas wyżywić.

21 minut później

Właśnie doszedłem do klubu.
Wchodząc do środka zobaczyłem nowego chłopaka rozmawiajacego z moim trenerem.
Jezu.... Nie.. Tylko nie to.  Do szczęścia brakowało mi tylko kapryśnego bogacza, który oczekuje Królewskiego traktowania...
Nie chcecie wierzyć?  Gościu jest ubrany na jeden wielki znak nike... Typowy snob.
No... Będzie ciężko. Od razu zauważyłem Dlaczego tu jest. Troszkę za dużo masy tłuszczu i za mało mięśni...
Ah no tak!  Zapomniałem wspomnieć, że mam trenować tą amebę...
Mój trener jest dosyć wymagający i lekko mówiąc doznaje samozapłonu, gdy widzi boks słabeusza.
Więc każdy początkujący jest przekazywany mi  -_-.
Szybkim krokiem ruszyłem w stronę szatni. Założyłem rozciągnięte spodnie dresowe, nie chciało mi się zakładać koszulki, z resztą nie miałem już czasy i tak byłem spóźniony.
Wróciłem na salę i zobaczyłem jakiś dwie laski onserwujące mojego ucznia ~_-
Przyznam bez bicia, że brzydki to on nie jest. Blond włosy postawione do góry z czekoladowymi oczami. Ma nieco prosiakowaty nos, ale to wygląda u niego naprawdę dobrze.
Rozumiem te loszki ale na boksie?  To nie jest deczko przesada?  Pewnie trener I tak je wywali zaraz.
Podszedłem do trenera i nowego.
-Siemaneczko, sory za spóźnienie ale ledwo wstałem.  - powiedziałem
-Jezu, Daniel!  Sierotom jedna, tu masz podopiecznego. To Oliwier i będziesz go trenował.
-Jejuu.. Wiem. Rozmawialiśmy już o tym- Odparłam znudzony
-No i bajka!  Lepiej abyście dobrze się dogadali bo Czeka was długa wspólna praca- dodał i poszedł do tych loszek, przez chwilę się z nimi kłócił a później poszły.



x Notka x
Pierwszy rozdział krótki,  tak na dobry początek.
Jak się podoba?
Zaczyna się nudno, ale obiecuje że to nie będzie typowe opowiadanie, będzie inne niż wszystkie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro