3.43. "Czyli ślub jest nie aktualny?"
Kiedy tylko wróciłam do domu zamknęłam drzwi i odsunęłam się po nich. Łzy ciekły po policzkach , a ja nie mogę uwierzyć , że nareszczie po tym wszystkim odzyskałam pamięć po jednym pocałunku z najważniejszą osobą.
- Ciocia...? - usłyszałam głos Sky , a po chwili ją ujrzałam. Szybko wytarłam łzy i pobiegłam do niej mocno ją przytulając. Nastolatka była w szoku , ale odwzajemiła gest.
- Sky odzyskałam pamięć. Wszystko pamiętam. - wytłumaczyłam. - Skarlett kochanie wybacz mi. - dodałam.
- Nie mam czego ci wybaczać. - mruknęłam. - Cieszę się , że w końcu będziemy razem i , że w końcu wszystko sobie przypomniałaś. - dodała mocniej mnie przytulając.
- Vanessa wszystko w porządku? - zapytał Marek schądząc z Mikellą po schodach.
- Ciocia sobie wszystko przypomniała. - odpowiedziała Sky.
- Naprawde? - zapytał , lecz się nie ucieszył? - Sky weź Mikellę i idź z nią do pokoju. - zwrócił się do mojej siostrzenicy. - Kiedy pamięć wróciła? - zapytał , kiedy dziewczyny znikneli z pola widzienia.
- Dziś w pracy. - odparłam.
- Tak nagle? - dopytywał.
- Od rana bolała mnie głowa i nagle sobie wszystko przypomniałam. - skłamałam , ale nie chciałam mówić swojemu przyszłemu mężowi , że całowałam się ze swoim byłym , którego nadal kocham.
- Macalistera też sobie przypomniałaś? - zapytał z lekką obawą wymalowaną na twarzy.
- Tak. - odparłam.
- Czyli ślub jest nie aktualny. - stwierdził.
- Nie? Dlaczego? - spytałam. - Marek kocham cię i chcę z tobą być. - dodałam , ale wcale nie byłam pewna tych słów...
Wszystko się miało wyjaśniać , a w życiu Van i Santiago nadal się wszystko wali...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro