Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3.42. "Wszystko. Pamiętam wszystko."

Nastepny w srode , lub wtorek szkoła sie zaczęła a ja nie mam zrobionych rozdziałów na zapas.

- Z Markiem...- odpowiedziałam , a w pomieszczeniu zrobiło się cicho.

- Jak to? - zapytał z wyraźnym zaskoczeniu.

- Nie muszę ci się tłumaczyć. - odpowiedziałam.

- Kochasz go? - spytał.

- Ja...- przerwał mi.

- Nie kochasz go. - stwierdził. - Mylisz mnie z nim. - dodał.

- Nie prawda. - odparłam.

- Sprawdzimy to. - powiadomił.

- Co...- nie zdążyłam dokończyc , bo Macalister pociągnął mnie za biodra i wbił się w moje usta. Próbowałam go odepchnąć , ale mi się nie udało. Po chwili jednak delikatnie zaczęłam oddawać pocałunek. Oczy zamknęłam , a pocałunek , który jeszcze kilka sekund temu był dla mnie obrzydzieniem teraz jest przyjemnością. Poczułam , jakbym była w jakieś bajce. Momentalnie wrócili wspomnienia i te złe i te dobre , ale także rozbolała mnie mocno głowa.

- Santiago...- szepnęłam.

- Shii...- mruknął i wrócił do całowania , a ja z wielką ochotą oddawałam pocałunek.

Po chwili jednak odepchnęłam go przypominając sobie o Marku. My mamy za niecały mięsiąc brać ślub , a ja całuje Santiaga.

- Ja...- przerwał mi.

- Przypomniałaś sobie coś? - zapytał.

- Wszystko. Pamiętam wszystko. - odpowiedziałam z wielkim uśmiechem.

- Mnie też? - zadał pytanie.

- Tak , ale ja nie mogę...- odpowiedziałam ze spuszczoną głową.

- Skarbie czego nie możesz? - spytał podnosząc moją głowę i schował kosmyk włosów za ucho.

- Nie mogę z tobą być. - mruknęłam. - Ja za niecały mięsiąc się żenię. - dodałam.


No no.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro