Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3.41. "Rozmawiałaś ze Sky?"

Nie lubie pisać końcowych rozdziałów , bo mi przykro :( ale każdy koniec jest początkiem czegoś nowego ;)

Pov. Vanessa

Weszłam do szpitala i przywitałam się z pracownikami. Cieszyłam się , bo skończył mi się kurs i mogłam w końcu wrócić do pracy , którą kocham nad życie.

- Cześć. - przywitał się Santiago.

- Hej. - mruknęłam.

- Masz chwilę? - zapytał.

- Nie za bardzo. - odpowiedziałam.

- To zajmie tylko pięć minut. - nalegał.

- Zawsze byleś taki uparty? - spytałam.
- Byłem , jak mi na czymś cholernie zależało. - przyznał. - To co pogadasz ze mną? - spytał.

- Zgoda. - zgodziłam się i szłam za Macalisterem najprawdopodobniej do jego gabinetu.

- Chcesz coś do picia? - zapytał.

- Nie , dziękuje. - odmówiłam i usiadłam na przeciwko jego.

- Rozmawiałaś ze Sky? - zapytał.

- Nie pamiętam jej...- przerwał mi.

- Mnie też nie pamiętasz , a ze mną rozmawiasz. - powiedział.

- Ty jesteś moim szefem to muszę. - odpowiedziałam.

- Skarlett jest twoją siostrzenicą. Kocha Cię , jak matke i przeżywa to wszystko najbardziej. Chcę , żebyś w końcu ją sobie przypomniała. Vanessa ona cierpi. Nie mówię , żebyś od razu ją wzięła do siebie do domu , ale może mogłabyś się z nią spotkać? - powiedział i usiadł bliżej mnie.

- Ja...nie wiem. - przyznałam. - Chciałambym ją zobaczyć i porozmawiać , ale ja boje się , że coś powiem nie tak i ją to zaboli. - dodałam.

- Vanessa. - złapał mnie za ręke. - To nie ważne co powiesz. Ważne , że się z nią spotkasz. - dodał i dotknął przez przypadek mój pierścionek. - Żenisz się? Z kim? - zapytał , a ja zabrałam dłoń.

- Z Markiem...

Santiago już wie...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro