Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3.40. "Ale ja jestem twoją narzeczoną..."

Kochm weekendy ,bo mam więcej czsu i mogę pisć rozdziały👍

Pov. Vanessa

- Co ty na to , żebyś ty , Sky i Mikella zamieszkali ze mną? - zapytał nagle Mark , a mnie zatkało.

- To trochę za szybko. - odpowiedziałam.

- No , ale za dwa mięsiące bierzemy ślub i to raczej odpowiedni moment. - nalegał.

- Wiem , ale chciałambym sobie przypomnieć Sky. - wytłumaczyłam. - Jak na razie nie chcę mieszkać z nią pod jednym dachem i jej nie pamiętać. - wyjaśniłam.

- Skarbie , ale ty wiesz , że może to potrwać lata? - zapytał. - Pozatym ty też mnie nie pamiętasz. - dodał.

- Ale ciebie poznałam. Przez ten prawie rok byłeś przy mnie , a Skarlett jest dla mnie obca. - powiedziałam i złączyłam nasze dłonie. - Zrobimy tak. - zaczęłam. - Ja teraz muszę iść do pracy , ale jak wróce to porozmawiamy o tym na spokojnie. - dodałam.

- Zgoda. - odpowiedział i pocałował mnie czule , ze wzajemnością. - Uważaj na siebie skarbie. - mruknął w moje usta.

- Ja zawsze na siebie uważam. - odparłam , krótko go pocałowałam. - Dasz mi klucze do twojego samochodu? - zapytałam robiąc mine szczeniaczka.

- Van kobiety i samochodu się nie pożycza. - mruknął.

- Ale ja jestem twoją narzeczoną...- przerwał mi.

- Pierwszy raz to powiedziałaś. - ucieszył się.

- Ten pierścionek oczymś znaczy. - powiedziałam i pokazałam dłoń. - To dasz? - spytałam.

- Łap. - rzucił mi , a ja złapałam kluczę. - Pa słoneczko. - zwróciłam się do Mikelli.

- Pa mamusiu. - odparła.


Ta dam.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro