Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3.33. "Poproszę wino. "

Siemka no udało mi się coś napisać i nawet jestem zadowolona z tego rozdziału. Miałam wam napisać ile jeszcze do końca ,ale jeszcze tego nie wiem😂😂 ,ale wiem ,że powoli wszystko zacznię się wyjaśniać. Wy dalej myślicie ,że Van będzię z Santiagiem huh? W ogole lubicie Marka? Czekam na odpowiedź!

Pov. Vanessa

Usiadłam na wygodnej czarnej ,skórzanej kanapie.

- Chcesz coś do picia? - usłyszałam po krótkiej chwili ciszy.

- A co proponujesz? - zapytałam.

- Sok pomarańczowy, cole, wodę ,kawe ,herbate. - wymieniał. - I czerwone wino. - dodał uważnie analizując moją reakcję ,a ja przez chwilę się zastanawiałam.

Czerwone wino. - powtórzyłam jeszcze raz w myślach ,ale niestety nic sobie nie przypomniałam.

- Poproszę wino. - odpowiedziałam ,a Macalister zniknął na moment z pola widzenia. Po kilku minutach przyszedł z powrotem z kieliszkami i butelką alkoholu. - Masz już jakieś informację na temat Mikelli? - zadałam pytanie kiedy dostałam kieliszek.

- Jak na razie sprawdziłem wszystkie szpitale ,domy dziecka i sierocińce i bez śladu. - odpowiedział.

- A policja? - zadałam kolejne pytanie.

- Nadal szuka. - mruknął.

- Miałam ,jakiś wrogów? - spytałam. Choć wiedziałam ,że mam ,bo przecież każdy człowiek ma wrogów. Po prostu chciałam się dowiedzieć kto to.

- Tak. - odparł. - Ale ja ich osobiście sprawdziłem. Są nie winni. - dodał ,a ja upiłam kolejny łyk alkoholu. - My już nic nie możemy zrobić. Musimy czekać na jakiś ślad ze strony policji. - mruknął.

- Poczekam dwa dni. Jeśli nie będzie żadnej informacji to szukam ją na własną ręke. - poinformowałam. - Mogę wrócić do pracy? - spytałam.

- Jasne. Od kiedy chcesz zacząć? - zapytał.

- Mogę od jutra...- przerwał mi.

- Proszę. - podał mi adres szpitala. - Najpierw zrobisz kurs. Nie zrozum mnie źle ,ale jestem ordynatorem i muszę miec pewności ,że wszystko pamiętasz dla dobra pacjętów ,a po trzech dniach wracasz na stałe.

Pisać mi tutaj co myślicie o Marku?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro