Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3.29. "Ile to jeszcze potrwa?"

Teraz to ja mam do was pytania...

1. Ile macie lat?

2. Czym się interusujecie?

3. Co was zacheciło do przeczytania "Lekarze"?

Licze ,ze mi odpowiecie💜 ,bo jestem ciekawa!

Pozdrowionka!

Pov. David

- O czym chcesz rozmawiać? - zapytałem.

- Ja nie wiem ,jak mam Ci to powiedzieć... - przerwałem jej.

- Kochanie po prostu wprost. - zachęcałem ją.

- Tylko się nie denerwuj. - odparła.

- Klara kiedy mówisz mi ,żebym się nie denerwował to właśnie to robię. - wyjaśniłem.

- Chodzi o to ,że ja... ,że my ,bo ja... Cholera ciężko jest to powiedzieć! - przyznała.

- Skarbie. - podeszłem do niej i chwyciłem jej rękę. - Po prostu powiedz. - dodałem.

- Obiecaj mi ,że nie będziesz zły. - zaproponowała.

- Obiecuje. - odpowiedziałem.

- Bo ja... Ja jestem w ciąży. - przyznała ,a ja podeszłem do niej i obkręciłem wokół własnej osi.

- Nawet nie wiesz jak się cieszę! - krzyknąłem.

- Nie jesteś zły? - zapytała.

- O co mam być? Klara ty i Theo jesteście dla mnie wszystkim ,a teraz twoja ciąża. Będziemy mieli dziecko! - odpowiedziałem.

Pov. Deborah

- Minnie uspokuj się! - warknęłam.

- Ale ten dzieciak jest nie do wytrzymywania! - krzyknęła.

- Jesteś pięlegniarką w zakładzie psychiatrycznym. Niszczysz psychicznie Vanesse ,a  z głupim dzieckiem nie możesz dać sobie rady? - zapytałam.

- Ale ona ciągle ryczy. - poskarżyła się. - Ile to jeszcze potrwa? - spytała.

- Nie wiem. - przyznałam.

- A może oddamy dzieciaka do sierocinca? - zaproponowała.

- Nie ,nie możemy. - odpowiedziałam. - Będą potrzebne papiery ,a my nie mamy. - dodałam.

Wasza psotkamak!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro