3.23. "Przytulam córkę"
Pov. Sky
Wzięłam telefon Santiaga i poszłam do toalety. Szybko wybrałam numer telefonu doktora Stylesa ,który leczy moją ciocię.
- Tak słucham? - odebrał po dwóch sygnałach.
- W jakim stanie jest pani Ross? - zapytałam.
- Niestety nie możemy udzielać informacji o pacjiętach przez telefon. - odpowiedział.
- W takim razie przyjadę. Proszę podać adres. - mruknęłam.
- Szpital psychiatryczny przy ulicy banana. - podał.
- Dziękuje dowiedzienia. - pożegnałam się z nim i zakończyłam połączenie.
Ostrożnie wyszłam z łazienki ,aby nikt mnie nie przyłapał. Odłożyłam telefon na swoje miejsce. Ubrałam kurtkę i wyszłam z domu.
Pov. Vanessa
Siedziałam na łóżku i przytulałam moją córkę.
- Co ty robisz!? - wrzasnęła zła kobieta.
- Przytulam córkę. - odpowiedziałam.
- To nie jest twoja córka tylko zwykła lalka! - powiedziała i zabrała mi Mikellę.
- Proszę Cię nie rób jej krzywdy! - prosiłam ,a ta się zaczęła śmiać.
- Posłuchaj ty masz chorą głowę. Zwariowałaś. - odparła. - Księżniczka ,taka jak ty zamieniła się w kopciuszka. - dodała szarpiąc mnie za włosy. Wyszła trzaskając drzwiami ,a do mnie przyszedł doktor i jakaś blondynka.
- Cześć Vamesso pamiętasz mnie? - zapytał doktor.
- Tak. Ty jesteś dobry i wyleczysz moją głowę. - odpowiedziałam.
- A pamiętasz ją? - zapytał i wskazał na dziewczynę. Przyjrzałam się jej. Wysoka nastolatka z blond włosami i niebieskimi oczami.
- Nie. - odpowiedziałam.
- Ciocia naprawde mnie nie pamiętasz? - spytała.
- Ty jesteś zła! Zła ,zła ,zła. - powtarzałam ,a dziewczyna wybiegła z sali.
Pov. Will
Zbliżał się wieczór ,a ja czekałem pod domem Santiaga. Musiałem teraz to zrobić. Zobaczyłem go ,więc wysiadłem z samochodu i podszedłem do niego. On się tego nie spodziewał...
Co zamierza zrobic will?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro