Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2."G grozisz mi?"

Przebrana w uniform lekarza poszłam na swój dyżur. Byłam spóźniona i miałam nadzieję, że nikt tego nie zauważy.

- Vanessa!? - zawołał David, mój najlepszy przyjaciel, a zarazem gej.

- Tak? - spytałam.

- Mamy zajebistego nowego ordynatora. Jest młody i przystojny! - pochwalił się.

- Spokojnie, bo zaraz zawału dostaniesz. - zachichotałam.

- Bardzo zabawne. Jak ty go zobaczysz to padniesz! - powiedział. 

***
No i padłam!

Naszym nowym ordynatorem jest koleś, któremu dałam dzisiaj rano z liścia.

Czy mogło być gorzej?

- Proszę panią chcę, aby pani chwilę dłużej została. - powiedział, kiedy miałam już wychodzić.

- Tak oczywiście. - odpowiedziałam.

Kiedy tylko ostatnia osoba wyszła i zamknęła za sobą drzwi. Szybkim krokiem podszedł do mnie mój nowy szef, który przycisnął mnie do ściany. Kiedy chciałam go odepchnąć, ścisnął mi nadgarstki.

- Kolejny raz chciałaś mnie uderzyć? - spytał z cwanym uśmiechem, spoglądając mi w oczy. Przerażał mnie.

- C co pan robi? Niech mnie pan puść. - powiedziałam, przerażona.

- Musi cię spotkać kara za to. - powiedział. - Kto by pomyślał, że taka uparta laska  jak ty pracuje w tym samym szpitalu, co ja? - zapytał , a ja spojrzałam mu w oczy. Jego czerń oczu przerażała mnie.

- G grozisz mi?

- Nie, ostrzegam. - powiedział , puścił moje nadgarstki , ale nie odszedł ode mnie.  - Nie zadzieraj ze mną, bo pożałujesz. - syknął. - Wracaj do swoich obowiązków.

- Jesteś zwykłym idiotą. - powiedziałam. Nie pozwolę sobie, aby ktoś mnie nastraszał.

- Nie, od dziś jestem twoim największym koszmarem. - poinformował mnie.

Prychnełam i wyszłam trzaskając drzwiami.

Gdzie niby ten "zajebisty, młody i przystojny" ordynator? Ja tu widzę tylko głupiego, nadentego idiotę.

Dziś nudny, ale w następnym będzie się działo! Ordynator i Vanessa będą razem pracować. Jak im pójdzie?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro