Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2.5."Ostrzegam cię ,że Will tu jest"

Uwaga mam napisane rozdziały do przodu i może zrobić maraton ? I dodać dziś trzy-cztety rozdziały? Huh? Co wy na to XD

Dwa tygodnie później ;)

Ślub był piękny. Rodzice Davida w końcu zaakceptowali związek syna ,a przynajmniej tak mi się wydaje. Nie powiedzieli ,ani jednego złego słowa. Pogratulowali zarówno Davidowi ,jak i Justyn'owi,a potem pojechali najprawdopodobniej do domu ,tłumacząc ,że źle się czują.

W chwili obecnej wszyscy zebrani goście są na sali. Ja siedzę przy barku i popijam trzeciego drinka. Wzięłam urlop z pracy na trzy dni,więc mam prawo.

-To samo- powiedziałam do barbana.

-Proszę- odpowiedział i wręczył mi.

-Chodź zatańczyć!- krzyknął Justn.

-Później- odpowiedziałam.

-Później będziesz pijana- zachichotał-No chodź- pociągnął mnie za ramie i wyciągnął na środek parkietu.

-Ale ty jesteś uparty- podsumowałam.

-Ostrzegam cię ,że Will tu jest.

-No wiesz trudno tego nie zauważyć- parsknełam.

Po dwóch piosenkach z powrotem poszłam do mojego ulubionego miejsca-barku.

***

Byłam pijana ,lecz kontaktowałam jeszcze co się dzieje. Jutro będę żałować tego ,że tyle wypiłam.

-Jeszcze raz to samo- powiedziałam.

-Tobie chyba ,już starczy...

-Nie będę dwa razy powtarzać.

-Proszę- podał mi ,a ja na chwiejnych nogach stałam. Wpadłam na kogoś wylewając całego drinka. Wywróciłam się razem z nim.

-Przepraszam- powiedziałam niewinnie.

-Vanessa?- zapytał. Kiedy usłyszałam tak dobrze znajomy, a zarazem znienawidzony mi głos ,wszystki wspomnienia wrócili. Nie miałam odwagi spojrzeć mu w oczy. Bałam się że jeżeli spojrze to znów poczuje to samo co wcześniej ,a tego nie chcem. Nie chcem cierpieć.

Huhu? Nasze gołąbeczki się spotkali ,dzięki Davidowi ❤

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro