Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2.22."Skarlett co ty do cholery robisz!?"

-Wiesz co z tobą nie da się normalnie porozmawiać!- krzyknęłam-Jesteś uparty i głupi- dodałam to co myślę.

-Przypominam ci ,że to nie ja oszukiwałem cię przez dwa pieprzone lata- odpowiedział ,popijając wiski z sokiem.

-Przypominam ci ,że to nie ja cię zostawiłam- zagrałam tak ,samo jak on.

-Ale gdy Deborah obudziła się ze śpiączki powiedziałem ci od razu- wytłumaczył się.

-Ale gdy poszliśmy do łóżka to ,ani słowem nie wspomniałeś ,że masz żonę- odparłam-Jesteśmy kwita- dodałam.

-Kwita!? Nie ja ci tego nigdy nie wybacze. Nie mogę uwierzyć ,że kiedyś cię kochałem. Teraz nienawidzę cię tak samo ,jak kiedyś kochałem- powiedział ,a we mnie coś pękło. Ja...mnie to zabolało. Musiałam z tamtąd wyjść i to jak najszybciej. Oczy zaczynają piec...

-Od zawsze wiedziałam ,że nic dla ciebie nie znaczyłam- odpowiedziałam ,wzięłam swoje rzeczy i po prostu wyszłam i znów łzy ,a tak bardzo nie chciałam ponownie cierpieć.

Nie byłam zła na Santiaga ,ani wściekła. Mi po prostu zrobiło się przykro. Ja wiem ,że źle zrobiłam ,ale nie mogłam inaczej postąpić. Chciałam ,aby cierpiał ,tak samo jak ja gdy mnie zostawił dla innej ,więc dlatego nie powiedziałam mu nic o ciąży. Teraz wiem ,że źle zrobiłam.

                              ***

W domu byłam szybciej ,niż się spodziewałam. Miałam być co najmniej o dwudziestej drugiej ,a jest dopiero dwudziesta. Weszłam do mieszkania i to co zobaczyłam w salonie na kanapie szokowało mnie.

-Skarlett co ty do cholery robisz!?

I jak myślicie co zobaczyła Vanessa? Piszcie ha fajnie się czyta wasze komentarze ❤

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro