Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2.21."Teraz poważnie porozmawiamy...

Operacja udała się. Zostałam powiadomiona przez lekarza ,że Mikella niedługo się obudzi i teraz powinno być tylko lepiej,ale czeka mnie poważna rozmowa z Santiagiem. Obawiam się tego spotkania ,lecz muszę. Zgodziłam się na spotkanie w jego domu ,lecz najpierw jadę do domu się przebrać i wykopać.

Weszłam do małej blądynki i pocałowałam ją w czółko ,już nie była blada ,tylko nabrała kolorów na twarzy , a przede wszystkim nie ma ,już wielkiej rurki w gardle. Teraz wyglądała ,jak śpiący aniołek.

-Mikella rano przyjdę spowrotem- powiedziałam i wyszłam z sali.

                            ***

-Cześć ,Sky- przywitałam się.

-Hej ciociu ,jak Mikella?- zapytała.

-Operacja udała się. Lekarze mówią ,że z dnia na dzień powinno być coraz lepiej- odpowiedziałam- Sky ja ogarne się i pojade załatwić jedną sprawę. Będę spowrotem o dwudziestej trzeciej ,albo później- dodałam i poszłam do łazienki.

Wzięłam półgodzinny prysznic i wysuszyłam włosy. Ubrałam czarne spodnie i białą koszule z guzikami. Pomalowałam rzęsy i usta czerwoną szminką. Ubrałam buty ,kurtkę i wyszłam.

Wsiadłam do samochodu i ruszyłam pod mieszkanie Santiaga ,które wiąże się z wieloma pięknymi ,ale także smutnymi wspomnieniami. Po piętnastu minutach byłam przed drzwiami Macalistera. Zadzwoniłam dzwonkiem do drzwi ,a po chwili otworzył mi Santiago.

-Wejdź- powiedział- Chcesz coś do picia?- spytał-Proponuje sok- dodał.

-Nie ,dzięki- odparłam.

-Teraz poważnie porozmawiamy...

I JAK ROZDZIAŁ? MI OGOLNIE SIE NIE PODOBA ,A WAM?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro