Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

1.Mocne uderzenie

- Sky pośpiesz się! - powiedziałam ubierając buty.

- Jeszcze pięć minut. - poprosiła. 

- Skarlett jesteśmy już spóźnione! - krzyknęłam, pukając do łazienki.

- Idę już idę. - powiedziała wychodząc z ubikacji i zaczęła ubierać buty i kurtkę.

- Masz dzisiaj jakiś ważny sprawdzian? - zapytałam zamykając mieszkanie.

- Nie - zaprzeczyła i weszliśmy do białego mercedesa.

W ciszy jechaliśmy do szkoły nastolatki. Ja byłam skupiona na drodze, a Sky pisała na nadgarstkach i kartkach  jakieś wzory.

- Napewno nie masz sprawdzianu? - zapytałam spoglądając na nią przelotnie.

- Nie. Mam kartkówkę. - odpowiedziała.

- A nie łaska było się nauczyć? - zapytałam.

- Ale ja umiem, a to tylko na wszelki wypadek. - odpowiedziała powracając do swojej czynność.

Po chwili byliśmy  już pod uczelnią. Sky wzieła swoje rzeczy pożegnała się ze mną i wyszła. Zostawiła kartki czytaj ściągi.

- No to ciekawe co dostanie z tej kartkówki. - powiedziałam sama do siebie i ruszyłam pod szpital.

Byłam spóźniona już z piętnaście minut. Dlatego przyspieszyłam. Miałam szczęście, bo szpital od szkoły był odalony o  jakieś dziesięć minut i już po chwili parkowałam na parkingu.

Wysiadłam z samochodu i biegłam do celu. Niestety w pewnym momencie usłyszałam klakson i pisk opon. Przewróciłam się, a z auta wyszedł wkurzony właściel.

- Ślepa jesteś czy głupia!? Mogłem Cię zabić!  - krzyknął zdenerwowany.

- Przepraszam, śpieszyłam się. - powiedziałam podnosząc się z brudnej i mokrej ulicy.

- Chyba na tamten świat. - mruknął -Jestem lekarzem, opatrze cię. - powiedział trochę spokojniej.

- Nie dzięki. - zrezygnowałam z jego pomocy. - Nic mi nie jest. - dodałam i już miałam odejść, ale jego kolejne zdanie zatrzymało mnie.

- Co za uparte babsko. - odwróciłam się i nawet nie zauważyłam, kiedy moja ręka znalazła się na policzku blondyna. Poczym odeszłam.

Uderzyłam go i nie żałuję.

To było mocne uderzenie.

Akcja z kolejnymi rozdziałami będzie się rozkręcać. Piszcie komentarze. Do następnego xx.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro