roździał 4
Kotka która stała u wejścia była przrażona no cóż, nigdy nie mieliśmy tak blisko borsuka !
-Jak długo to będzię trwać .-Nażekała moja siostra Wodna Łapa , zręsztą sama chciałam żeby ta bitwa była już skończona .Nagle nie było słychać borsuka i usłyszałam mentorke.
-Przenieśmy już kamień , wydaje mi się że zabili borsuka albo pszepędzili-Powiedziała lekko i nagle po tych słowach usłyszałyśmy Jastrębią Strzałe.
-Już borsuk nie żyje otwierajcie mamy 3 koty ciężko ranne i 1 niezabardzo, ale wszystkie ciężko dyszą-Powedziała , przenieśliśmy głaz i Jastrębia Strzała pokazała nam ranne koty , nie wieże to były Postrzępione Serce , Miodowy Kamień ,Klonowy Liść i najmnniej ranny sam Pierzasta Gwiazda ! Nie wieżyłam że coś zobaczyłam , dobra nadal było rozmyte . Coś zobaczyłam to było super i z tych myślli wyrwało mnie miałknięcie mentorki.
-Już szybko Wodna Łapo Jabłkowa Łapo pojdzcie po źioła na rany , ja tu posprawdzam jak to wygląda.- i razem za tymi słowai poszłyśmy po źioła .
Time skip księżyc później
Czas tak mijał a Miodowa Pięśń się okociła z Miodowym Kamieniem .Bardzo Ciernisty Potok się ucieszyła że ma wspulokatorke bo siedziała tam tylko z kociakami . Już niedługo się urodzą-myślałam , a mój wzrok ? Byłam już średnio widzącym kotem , cieszyłam się z tego bo coś tam widziałam i niemam zamiaru zrezygnować z posady medyka ja kocham ich leczyć gdy potrzebują pomocy ...
nadal mi średnio z kacią weną ale macie tu taki krótki roździalik bo jestem u cioci i roździały tutaj to największy problem żeby to zrobić
miłego tygodnia !
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro