♡,,KXKvsK"♡
-mareeeeeeeczkuuuuu
-co?
-to ty nie wiesz?😏
-czego?
-dzisiaj walentynki!
-ja nie obchodzę walentynek to dzień szatana
-xd
-i co sie tak gapisz?
-no weeeeź
-nie
-tak
-nie
-ta-
-jezu to takie gupie
-głupie*
-nie poprawiaj mnie
-czemu?
-bo nie masz na to zezwolenia
-mam
-*pokazuje kartkę z podpisem kubańczyka*
-nic ci to nie da xdd
-da,da...
-niby co?!
-to-
-*całuje marka w czoło*
-co ty odwalasz pasożycie?!
-ja nie jestem pasożytem
-czymś musisz być
-*cisza...*
-ej?
-czego?
-idzemy do mc?
-nie
-no chooooodź
-zachowujesz się jak dziecko
-wiem
-dobra chodź
-serio?!
-tak
-ale mówiłeś że-
-dla ciebie wszystko słońce
-*wchodzi Karolina*
-emmm... co tu się-
-Karolina! Ja ci wszystko wytłumaczę!
-między nami koniec ...
-*kilka dni później*
-o, hejka Karolcia!
-znamy się?
-no...to ja ... marek!
-nie znam cię
-to musimy się poznać
-ojj...zosia się wścieknie...
-WTF jaka Zosia ?
-ta twoja ,,Nowa"
-Em...
-co?
-to był...
-BYŁ?!
-to był kamuś...
-nie mów tak na niego!
-*płacz karoliny*
-czemu ryczysz?!
-nienawidzę was obu !
-a-ale czemu?
-zniszczyliście mi życie !
-kto?!
-ty i ten debil!
-kamerzysta?
-Tsa...
-oj... nie płacz
-ty byś nie płakał?!
-ja bym poszedł na twoim miejscu do Marty hehe
-jesteś-
-tak,wiem
-?
-dupkiem...
-skąd wiedziałeś że to powiem
-karolcia...
-co?
-przecież cię znam!
-ale ja ciebie nie!
-...
-nie chce znać ani ciebie ani kamerzysty
~KONIEC~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro