*48*
Izuku w końcu wydostał się spod śpiącego Katsukiego. Gorączkował już trzeci dzień, martwił się o niego mocno... Skorzystał z toalety i wrócił do łóżka. Usiadł na brzegu i pogłaskał mężczyznę po włosach, a ten otworzył oczy. Deku nie miał pojęcia, czy on wie gdzie jest, bo budził się kilka razy, gdy zielonooki odchodził, ale jego oczy były zasłonięte mgłą. Teraz natomiast jego spojrzenie było całkiem przytomne.
- Deku... - wymamrotał mężczyzna przysuwając się i przytulając do jego boku. - P-Przepraszam - szepnął. - Nie wiem co mam robić. Moje uczucia są wybuchowe, ciągle cię ranię... Nie chce cię ranić... Kurwa, jesteś moim mate, najlepszym co mnie spotkało, błagam... Nie bądź na mnie zły.. Ja chce cię tylko dla siebie - mamrotał cicho, a ten westchnął i pokiwał głową. - Kocham cię...
- Ja ciebie też, głupku - szepnął Omega. Po tych wydarzeniach naprawdę dużo się działo w życiu pary Królewskiej. Zaczęli więcej rozmawiać i mniej się kłócić. Gdy wrócili do szkoły, byli zmuszeni spać osobno, w innych pokojach i szkolne zasady zabraniały uprawiać seksu na terenie placówki, więc zielonooki planował się tego trzymać. Raz na jakiś czas przyjeżdżali do watahy i zwykle Izuku się zgadzał na seks, by nie męczyć Alfy. Wbrew pozorom podobał mu się seks, ale nie mógł rozpuścić Katsukiego. Gdy rozpoczynali drugą klasę... Stało się coś nieoczekiwanego. Elis został ich nauczycielem. Gdy Todoroki się o tym dowiedział, co noc wędrował do pokoju profesora, by być blisko niego, a co tam robili to można się domyślić. Deku podpytał o to Omegę, a on mu wyznał, że stosunki z mężem mu się podobają i to on go prosi o przelecenie, a nie Alfa prosi o jego tyłek. Ich więzi jeszcze bardziej się zacieśniły przez wspólne rozmowy tego typu. Izuku obserwował profesora Elisa, ale ten nie wyglądał na rozpuszczonego, mimo że codziennie uprawiał seks, nigdy się nie wywyższał, a także miał więcej stoickiego spokoju w sobie. |
Tak właśnie minął im kolejny rok nauki i rozpoczął się ostatni. Zielonowłosy zauważył, że w tym okresie Uraraka starała się zbliżyć do jego męża. Przez pewien czas nie wziął sobie tego do serca, bo ten ją olewał po całości, ale po jakimś czasie... Zaczęło go to wkurwiać, przez co na nowo wróciły kłótnie między Alfą i Omegą. Miał tego serdecznie dosyć, więc nawet nie zawahał się użyć swojego ciała, by ten nie rozmawiał z brunetką. Tak dokładnie, zafundował mu seks, naprawdę miał wrażenie, że dobry, by ten z nią nie rozmawiał. To nie było do niego podobne, ale zadziałało. Kłopoty zaczęły się, kiedy zaczął dostawać karteczki "Będzie mój" "Myślisz, że on cię kocha?" "Jesteś nikim". Deku przez to zaczął chodzić poddenerwowany... po za tym, przez jego humor, Katsuki wolał spędzać czas z przyjaciółmi na graniu i piciu niż z nim...
Zakończenie szkoły go zbytnio nie ucieszyło. Oznaczało to, że Bakugo będzie coraz cześciej go opuszczał, to będzie jeździł spotkać się z wspólnikami, to częstsze imprezy z Kirishimą... Czy był zazdrosny? Z całą pewnością. Czy Bakugo zdawał sobie z tego sprawę? Nie koniecznie. A Uraraka wcale nie straciła zainteresowania blondynem.
- Możemy porozmawiać? - zapytał Izuku cicho, był wieczór, mieli kłaść się do łóżka.
- Nie teraz, muszę wyjść do Kirishimy na chwilkę. - powiedział i cmoknął go w usta. - Potem będę cały twój - oznajmił i narzucił na siebie bluzę. - Masz jutro swoją pracę jako bohater?
- Jutro? Ah, tak - powiedział. - Na czternastą.
- Dobra. Jutro widzę się z Uraraką, Kirishimą, Shinso, Elisem i Todorokim, by omówić kilka spraw.
- A Ochaco tam po co? - zapytał obejmując się ramionami czując się nieswojo. Dlaczego ten głupek nic nie zauważył?
- Chciała pomagać. Jest odpowiedzialna za finanse - oznajmił i ruszył do drzwi. - Spadam! - wyszedł, a Izuku złapał się za głowę... Ma ich zostawić samych? Cholera, nie chciał... Nie i koniec, nie ma mowy.... Assh, cholera jasna, jebana Uraraka.
Podziało się. Chłopaki skończyli już szkołe. Musiałam zrobić skip, okej, nie zjedzcie. No i Uraraka zaczeła się interesować Królem. Próbuje go uwieść? Niedobrze. CO zrobi Izuku, skoro Kacchan nic nie widzi?
Ciekawi?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro