✏26✏
Obudziłam się, a koło mnie Remka nie było. Cały czas pamiętam ten sen. Co on oznaczał? Nie wiem. Wstałam z łóżka. Wzięłam ciuchy i poszłam do łazienki się ubrać.
Kiedy byłam ubrana uczesałam włosy w wysoki kucyk i zrobiłam delikatny makijaż.
Zeszłam na dół do kuchni.
Ujrzałam całą ekipę z ich szefem czyli Remkiem.
-Hej słońce-powiedział brunet
-Hej- inni odpowiedzieli churem
-Hej-uśmiechnęłam się.
Podeszłam do blatu koło Wierzgonia i sięgnęłam na szklankę, i nalałam sobie soku.
-Co się dzieje. Coś mizernie wyglądasz.-powiedział szeptem tylko żebym ja to usłyszała
-Boli mnie brzuch. A to jest czas żebym dostała.-nie skończyłam. Wstydzę się
-Zaraz pojadę kupić ci podpaski. Czy chcesz tampony?-spojrzał na mnie
-Podpaski
-Okej. Za godzinę pojadę.
-Dziękuję-spojrzałam na niego i nasz wzrok się spotkał. Jego oczy były nieziemskie. JEZU!!!Cudo.
-Eee gołąbki. Zaraz wam wystygnie-powiedział Michał. Chłopak usiadł przy stole a ja dalej stałam i zaczęłam pić sok.
-Weronika choć coś zjeść.-powiedział Joke. Odwróciłam się do nich przodem.
-Przepraszam, ale źle się czuję. Pójdę się położyć.-spojrzałam na Remigiusza-pamiętasz?
-Tak-uśmiechnął się
Kiedy leżałam na łóżku dalej brzuch mnie bolał ale o wiele mocniej niż kilka minut później.
Byłam od góry do dołu szczelnie przykryta puchem, i otoczona poduszkami. Co chwilę jęczałam z bólu i co jakiś czas zmieniałam pozycję. Co słyszałam że ekipa gdzieś pojechała coś załatwić a Rezi został.
-REMEK!!!-zaczęłam go wołać. Znowu zmieniłam pozycję. Byłam zgięta i trzymałam się za brzuch.
-REMIGIUSZ!!!-po paru sekundach wszedł chłopak z buta do pokoju. Podbiegł do mnie i ukucnął przy łóżku
-Co się stało?
-Mamy tabletki przeciw bólowe. Bo nie wytrzymam.
-Już zaraz- wstał bardzo szybko i już koło mnie go nie było. Po paru minutach dał mi tabletkę i wodę. Zażyłam ją.
-Dziękuję-powiedziałam i znowu zmieniłam strone.
-Kochanie ja teraz jadę na zakupy. Zostajesz sama więc nawet nie uciekaj bo Cię znajdę. Kupię ci podpaski i jakiś sok.
-Dobrze-i już go nie było. Powiem tak zawsze mam takie straszne boleści brzucha przed okresem.
Po godzinie brzuch już mniej bolał i miałam wreszcie na sobie podpaske. Cały czas siedziałam na łóżku piłam sok pomarańczowy. On wie co lubię pić do tego jakieś kanapki bo rano nic nie jadłam. I tak bezczynie gapiłam się na okno. Pogoda była brzydka i ponura, a rano było tak ładnie.
🌟-cenię
💬-kocham
~Wi~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro