Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Baekhyun (EXO) - "Zakupy "

- Ile mam jeszcze czekać? -jęczałam czekając aż chłopak będzie gotowy do wyjścia.

- Jejku, ale ty jesteś niecierpliwa. Poczekaj jeszcze chwile, tylko włosy ułoże -odpowiedział Baekhyun stojąc przed lustrem.

Pierwszy raz ide z moim chłopakiem na zakupy i musze na niego strasznie długo czekać.
Chodzimy ze sobą dopiero od miesiąca i nie mieliśmy czasu na nasze prywatne sprawy.

- Dla kogo ty się tak stroisz? -zapytałam zniecierpliwiona.

- No jak dla kogo? Dla moich fanek -zaśmiał się - Nie no żartuje. Przecież wiesz, że ja stroje się tylko dla ciebie.

I właśnie do przedpokoju weszli Chanyeol i Chen.
- Hej chłopaki, chcecie z nami iść na zakupy? -zapytałam.

Chłopaki najpierw popatrzyli się na mnie, a później na Baekhyun'a.
- Nie, nie.....no bo wiesz my mamy dzisiaj strasznie dużo na głowie....no to ten....to my spadamy -odpowiedzieli razem i wyszli.

Nie wiem o co im chodziło, przecież cały zespół ma dzisiaj wolny dzień od wszelkich zajęć, no ale nie będe się wtrącać w ich sprawy.

Kiedy mój chłopak w końcu był gotowy do wyjścia, wzięliśmy samochód i pojechaliśmy.
Droga minęła nam spokojnie.
Zaparkowaliśmy tuż przy wejściu.

Galeria handlowa w samym centrum Seulu była ogromna. Nie trudno jest się w niej zgubić. Mam nadzieje, że my się nie zgubimy.

- To jak od czego zaczynamy? -ledwo zadałam to pytanie, a chłopak złapał mnie za ręke i zaciągnął do sklepu z butami.

- Czemu chcesz kupować buty, przecież masz ich sporo? -zapytałam, kiedy chłopak chciał przymierzyć jedną pare.

- Jejku, ale z ciebie zrzęda. Przecież po to się idzie do sklepu, aby coś kupić -odparł i zaczął oglądać się za innymi butami.

W końcu chłopak kupił dwie pary butów i mi także musiał coś wybrać, także wyszliśmy już z pierwszego sklepu z siatkami.
Myślałam, że zabije Baekhyun'a za to że zaciągnął mnie do tego następnego sklepu.
Poszliśmy do sklepu z bielizną.

- Czyż to nie ładne? -zapytał pokazując na damską, koronkową bielizne -Powinnaś sobie taką kupić -popatrzył się na mnie z uśmiechem na twarzy i poruszał znacząco brwiami.

- Nie -odparłam poważnym tonem patrząc chłopakowi w oczy -Ja wole poczekać na korytarzu -odparłam i skierowałam się na ławke tuż przed sklepem.
Usiadłam i miałam nadzieje, że Baekhyun nie będzie długo w tym sklepie siedział, a w szczególności że nie kupi mi żadnego prezentu.

Siedziałam na tej ławce z pół godziny. Ile może siedzieć chłopak w takim sklepie?!
W końcu zdecydowałam sie wejść do tego sklepu spowrotem i wyciągnąć stamtąd chłopaka nawet jeśli miałabym użyć siły.

Weszłam do środka i obeszłam cały sklep wzdłuż i wszeż, ale nie znalazłam chłopaka. Bardzo się zdziwiłam.
Postanowiłam zadzwonić do niego. Oczywiście jak zwykle nie odbiera...

Stwierdziłam, że nie będe tutaj tak stać tylko pójde poszukać tego debila.
Dlaczego kurde na mnie nie poczekał?!

Chodziłam tak po sklepach szukając chłopaka z jakąś godzine i kiedy miałam już ochote iść do dormu, zauważyłam chłopaka na końcu korytarza rozmawiającego z jakąś dziewczyną.

Po chwili dziewczyna odeszła, a chłopak zaczął się kierować w moją strone. Kiedy był już jakieś dziesięć metrów ode mnie, spostrzegł że stoje i czekam na niego. Podszedl z szerokim uśmiechem na twarzy, niosąc całą mase siatek, więc jemu to chyba się te zakupy udały.

Chłopak podszedł do mnie i popatrzył zdziwiony.
- A ty sobie nic więcej nie kupiłaś?! Eh nieważne. Dobrze, że masz takiego dobrego chłopaka jak ja który oczywiście pomyślał o swojej dziewczynie i kupił jej pare ciekawych rzeczy -poruszał po raz kolejny brwiami uśmiechając się przy tym szeroko.

- Dlaczego mnie zostawiłeś?! -zapytałam zła.

- Kiedy wyszłaś ze sklepu to myślałem że teraz każdy idzie w swoją strone i robimy zakupy osobno -odparł chłopak drapiąc sie po karku.

- Nie debilu -odparłam wkurzona -Mieliśmy razem chodzić po sklepach!

- Dobrze, nie złość się. Następnym razem będziemy chodzić cały dzień po sklepach tylko we dwoje -powiedział Baekhyun.

- Następnym razem to ty se idziesz na zakupy sam, ja nie mam zamiaru już nigdzie z tobą chodzić -odparłam i skierowałam sie z chłopakiem na parking do samochodu.

~Ten oneshot powstał na zamówienie Majmara.

Sorki, że tak długo mi z nim zeszło😟

I przepraszam, że tak późno go wrzucam😞

Jak dla mnie to ten oneshot nie wyszedł tak śliczny jakbym tego chciała, ale że cenie sobie wasze zdanie to chcę abyście to wy go ocenili😘

~
Dostałam kolejne zamówienie, więc postaram się je zrobić jak najlepiej i w krótszym czasie, abyście nie musieli tyle czekać na te oneshoty.

Zachęcam także do zamawiania oneshotów (zasady zamawiania są w pierwszej części)

Zamówienia możecie pisać w komentarzach lub bezpośrednio do mnie😘

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro