Wiersze Mrs-Infernum
Autor: Basia Ulbrych (Mrs-Infernum)
~*~
„Świat to nie bajka"
Ile bylo dni
Pełnych hałasu?
Ile bylo nocy
Przepłakanych?
Krzywd wyrządzonych?
Tak wiele, że
przestałam liczyć.
Ile razy dym papierosa
Mieszał sie z wonią
Alkoholu?
Ile bylo błagań
By przestał?
Nie pamietam juz...
Tyle krzyków,
Kłótni, uciekania
W środku nocy,
Maltretowania,
Wybierania stron
Gdy rozwód
Miał byc...
Zbyt wiele tego,
By psychika
Nie naruszona
została...
Brutalnie rodziciel
Uświadomił nas, że
Świat
Pełen barw,
Miłości i szczęścia
Nie istnieje
Zastąpiony
Odcieniami szarości,
Cierpienia i...
Bólu...
~*~
Papieros
Chmura nikotynowej trucizny
Rozchodzi sie
Po mych płucach
Tylko cząstka tego
Wydostaje sie
I rozpływa
Wraz z wiatrem...
I znów to samo
Trucizna rozpyla sie
W nich
A przez me usta
Szary dym
Wylatuje...
I tak za każdym razem...
Chmura trucizny
Obejmuje cale
Płuca me
Zakażając je
Pomimo kaszlu
I duszności
Nie chce przestać
Czując tą
Chwile wyzwolenia
Pomieszaną z...
zapomnieniem
O...
przeszłości
teraźniejszości
I przyszłości
Widząc jak...
Z mych ust
Wylatuje
Szary obłok
Mknąc przed siebie
By za chwile
Pierwszy i ostatni
Raz...
Zniknąć wraz ze mną
~*~
Razem do końca
Ona...
Optymistycznie do świata
Nastawiona
On...
Tak samo optymista
Razem niepokonani
Mimo przeszkód
Tego świata
Niepowstrzymani
Lecz jednej jedynej
Rzuconej im pod nogi
Przeciwności
Nie dali rady
Zaatakowała znienacka
Urodziła ją w serca
Rozrywając je
Każąc żyć
Ze świadomością
Że ich wspólne dni
Są policzone...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro