Prolog
~~2 lata później.
Maya i Lucas właśnie skończyli liceum. Byli już dorośli. Na zakończeniu roku nikogo nie brakował byli wszyscy przyjaciele i rodzina.
-Simon gdzie jesteś? Chodź już, wszyscy na nas czekają.-Wołała Maya szukając swojego chłopaka w J&R. Na torze było ciemno, a gdy wjechała bliżej światła się oświeciły. Zobaczyła cały tor w różach i stojącego Simona. Gdy podjechała bliżej ten uklęknął i wyciągną z kieszeni małe czerwone pudełko i zapytał?
-Uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną.
-Tak,tak,tak.-Powiedziała a ten wstał, założył jej pierścionek i ją pocałował.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro