112
Percabeth: nareszcie się pocałowali
Rick: nah
*Percy eksploduje*
Percabeth: nareszcie pierwsza randka
Rick: nah
*Percy znika*
Percabeth: nareszcie znów razem
Rick: nah
*Annabeth spada do Tartaru*
Rick: o tak
*Percy'ego też wrzuca*
Nie moge z tego XD
Takie true c'nie?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro