Zacznijmy od początku, czy teraz waszym jedynym przyjacielem jest dzbanek lodowatej wody do picia, lody wyjęte prosto z zamrażarki i ( jeśli macie) wasz pupil, w moim przypadku kot zdychający raz z wami.
Nawet czytać mi się nie chce, co jest naprawdę dziwne dla mnie. Z domu się nie ruszam bo to będzie zbrodnia.
Ale nie o tym chciałam z wami mówić.

Serdecznie Wam dziękuję za tak liczne wyświetlenia i gwiazdki.
Nie myślałam, że będzie tak dużo, taka liczba to dla mnie cud. Dziękuję za porady i zwracanie uwagę na błędy a w szczególności AnOld-FashionedGal i FannyBrawne99. Innym czytelnikom też dziękuję, że nie dostaliście załamania nerwowego nad moją pisownią.
Nie myślałam, że ten fanfik się tak miło przyjmuję, gdyż na Wattpadzie, jeśli chodzi o fanfiki z Narni jest tylko Piotr, Edmund i Kaspian oraz jakaś bohaterka, która później z jednym z nich jest zakochana, a potem zostają parą.Rozumiem, że część osób oglądała tylko te trzy części, ale powiem szczerze ja tym wymiotuje. Ze świecą szukać innych fanfików o Narni gdzie nie jest romans z tymi po wyżej. Ale co ja będę się złościć każdy ma prawo do pisania, co mu w duszy gra.
To jeszcze raz wszystkim czytelnikom dziękuję, postaram się jak najszybciej wstawić kontynuację ucieczki Inas, Arawis, Szasty i koni.
Życzę powodzenia w tych afrykańskich warunkach i za żadne skarby, nawet gdyby w okolicy miał się pojawić Napoleon Bonaparte lub Maria Stuart, albo Mozart z Niemenem nie wychodźcie z domu.