Zerwałem się z wygodnego fotela, na którym siedziałem po czym podbiegłem po drodze zrzucając kilka książek ze stolika, do wysokiej szafy, w której trzymałem najróżniejsze trunki oraz półokrągłe kieliszki, w różnorakie wzorki. Wyciągnąłem białe wino oraz dwa szklane kielonki zaraz to odkładając je na sam środek ławy na przeciwko kanapy. Yoongi zaraz będzie - pomyślałem przygryzając nerwowo wargę po czym rzuciłem się w stronę kuchni wynosząc z niej kolorowe talerze z przysmakami. 

19:31

MinYoongi:  Otwórz 

Widząc wiadomość od tatusia spiąłem się, a moją skórę pokryła gęsia skórka. Byłem roztrzęsiony jak nigdy, miałem ochotę zwiać przez okno po drugiej stronie mojego mieszkanka ale wtedy pewnie trafiłbym do szpitala, którego okropnie się boję. 

Podszedłem do drzwi i przekręciłem kluczyk w zamku od razu to stawiając kilka kroków to tyłu.

Kiedy nagle "wrota" się otworzyły zacisnąłem powieki oraz wargi czując przyjemny zapach, drogich perfum. Otworzyłem ostrożnie lewe oko i w tym momencie zostałem przyciśnięty do ściany. 

Spojrzałem przed siebie ze zdziwieniem wymalowanym na twarzy, a zaraz to w dół.                           Mogłem dostrzec jedynie białą czuprynę swojego tatusia, która łaskotała mnie w żuchwę.         

Jeździł czymś śliskim po mojej szyi delikatnie ją przygryzając, zupełnie jakby chciał wbić we mnie swoje kły...

- Yoongi... - jęknąłem cicho zaciskając paluszki na ramionach mężczyzny. Chciałem zobaczyć jego twarz, tak bardzo chciałem ujrzeć tą przystojną buzię, która doprowadzała mnie do orgazmu kiedy tylko otrzymywałem od niego jego zdjęcia.. 

- Tak kwiatuszku..? - zamruczał, a moją twarz od razu oblał soczysty rumieniec. Jego głos, jest cudowny, mam ochotę słuchać go więcej i więcej... 

- Mów do mnie, proszę.. - szepnąłem odchylając głowę do tyłu tak aby miał lepszy dostęp do mojej szyi. 

________________________________________

A więcej już niedługo! 8)

Co do pisania w formie opowiadania to dopiero się rozkręcam :vv