Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

27

Siedziałem aktualnie na ławce w pięknym, zielonym parku gdzieś na obrzeżach Seoulu cały czas rozglądając się i wpatrując w czarnego smartfona, którego dostałem od Yoongiego.

Bałem się, że on lub któryś z jego znajomych zobaczą mnie z Jungkookiem, który swoją drogą ma się tu zaraz pojawić i nakablują o wszystkim Min'owi, czego oczywiście nie chcę bo potem oberwę. Przez tydzień nie usiądę...

Spiąłem się czując na oczach ciepłe, spore dłonie przysłaniające mi widok na bawiących się w oddali ludzi, no i głos ich właściciela.

- Poznałem cię po włosach - zaśmiał się zabierając paliczki. Obszedł siedzenie do okoła zaraz to sadzając swój zgrabny tyłek; ubrany w czarne spodnie od munduru, tuż obok mnie. - Sądziłem, że jesteś brzydszy - wypalił przez co moja twarz przybrała odcień buraka. Jak dawno nie słyszałem komplementu ze strony innego mężczyzny niż mojego Tatusia... - Jungkook - uśmiechnął się wyciągając w moją stronę prawą rękę.

- A ja, że jesteś przystojniejszy - mruknąłem odwzajemniając gest. Nie mam pojęcia po co się przedstawił skoro już wczoraj napisał mi jak mu na imię.

- Mam 2 bilety na wrotki, chcesz? - spytał zupełnie ignorując to co wcześniej powiedziałem no i cały czas krzywiąc wargi w śmiesznym, króliczym uśmiechu. 

Jest zupełnie inny niż Yoongi...

*

Odpychałem się nerwowo od murku ustawionego do okoła pola, po którym jeździliśmy i klnąłem pod nosem. - Nie sądziłem, że to takie trudne - jęknąłem próbując ostatni raz puścić się "bandy" by chociaż przez pięć minut móc być samodzielnym ale oczywiście - nie mogło się udać.

Straciłem równowagę przez co upadłem prosto w ramiona wiśniowo-włosego jadącego tuż za mną jako asekuracja. 

- Spokojnie - uśmiechnął się pokrzepiająco podnosząc mnie spowrotem na nogi. - Spróbuj jechać trochę mniej chaotycznie - zaproponował wbijając się przede mnie i demonstrując już chyba piętnasty raz z rzędu jak mam utrzymywać równowage jednocześnie się poruszając. 

- Łatwo ci mówić bo pewnie dużo trenujesz - westchnąłem spuszczając wzrok. 

- Powiedzmy - odparł, a kiedy zobaczył usta, które trzymałem w odwróconej podkówce wydał z siebie dźwięk rozczulenia i podjechał by unieść moją buźkę za bródkę, a potem ucałować w płaściutki nosek.  

----------------------------

Jungkook podbija serduszko Jimink'a? 

Jak wam minął dzień w szkole? Mi szczerze słabo

dostałam minusa z matematyki, a do tego 3+ ze sprawdzianu z angielskiego..

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro