Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

1

Dzisiaj tak jak zawsze idziemy do kawiarni w której pracujemy we 3 szefowa jest strasznie miła jest to kobieta po 40 jest super nawet dała nam zmiany w te same dni  . Kawiarenka jest znana z dobrych ciast własnoręcznie pieczonych , do pracy mieliśmy na 10 pużniej kończymy o 17:20 bo idziemy na koncert .

Wspominałam ,że przekabaciłam ich na stronę zespołu którego słucham 24/h ? Nie ? To teraz wspominam , od dobrych 2 lat jesteśmy wielkimi fankami zespołu 5SOS nawet uczyłam się grać na gitarze basowej przez dobre 5 lat więc coś tam wiem, jestem z nimi na bieżąco więc wiem gdzie mają koncerty i co się u nich dzieje . A dzisiaj mieli mieć u nas więc się ucieszyliśmy z tego , odrazu kupiłam bilety na koncert i FanMiting (-nie wiem jak to się pisze więc sorry~info-aut) koncert zaczynał się o 20 a my chcemy być tam wcześniej więc jedziemy o 19 pod arenę aby być blisko sceny .

Kiedy schodziłam na duł już słyszałam jak tamte pokraki się nabijają .Więc udałam się do kuchni i miałam rację kłucą się o to która dzisiaj robi kawę klasyk u nich haha.

-Co tu się dzieje hymm?- stanęłam w progu drzwi do kuchni i patrzyłam na nich z rozbawieniem

-No oliwka miała robić kawę dzisiaj a jej się nie chcę.- Diana jak widać nie mogła się już powstrzymać od śmiechu , tak samo jak Oliwka .

-Nie prawda to ona miała robić .-pokazała jak małe dziecko palcem na Diane

I one mają 20 lat ? Dziecko już jest od nich mądrzejsze nisz one razem wzięte .

-Dobra , ja zrobię bo się wogule nie napijemy hah-zrobiłam im kawę jak i sobie i usiadłam do stołu z przygotowanymi o dziwo kanapkami zaskoczyli mnie , zawsze jak któraś gotowała to albo musieliśmy kupować nową patelnię albo sprzątać całą kuchnię a jak one we dwie się wzięły to najlepiej zrobić nową kuchnie.

   
                        ************

Po zjedzonym śniadaniu zebrałyśmy się do mojego samochodu i ruszyliśmy do kawiarni . Tak jak zawsze rano było mało ludzi najczęściej byli to ludzie którzy mieli przerwę w pracy i schodzili do nas albo starsze państwa.

-Jezu nie mogę się do czekać tego koncertu wreście zobaczę ich na żywo - moja przyjaciółka Diana naprawdę jest podekscytowana tym wszystkim a jeszcze będzie mogła zrobić sobie z nimi zdjęcie i ich przytulić to dla niej chyba za dużo haha.

-Spokojnie , bo zanim dojdziemy do nich to mi tu zemdlejesz -zasmiałam się i w tym samym czasie do kawiarni ktoś wszedł .

Był to mężczyzna ubrany w czarną koszulę z krutkim rękawkiem w czerwone serduszka , miał czarne jinsy
Z dziurami na kolanach i czarne buty , włosy miał za to czerwone ułożone idealnie do tyłu  na początku go nie rozpoznałam ale potem zamówiłam .....

To był we własnej osobie Pieprzony ideał Ashton Irwin

Nie mogłam w to uwierzyć Dianą chyba też nie odzywała się wogule a oczy miała szeroko otwarte , ja dalej pewnie bym tak stała ale Ash szedł w naszym kierunku , dlatego poklepałam ją po ramieniu aby ją uświadomić ,że tu idzie na szczęście się ogarnęła i schowała na zapleczu tchórz ....

-Dzień dobry co podać? -jezu nie mogę zaraz zemdleje jak na niego spojrzę .

-Dzień dobry , poproszę sernik i dużą kawę mrożoną . -usmiechna się do mnie a ja myślałam ,że zaraz tam się rozpłynę.

-Donrze razem 30 złotych , i zamówienie będzie za jakieś 10 min , proszę usiąść a ja panu przyniosę .-usmiechnełam się do niego ,a w moim brzuchu aż się przewraca , Chryste czy on musi mieć takie pięknę dołeczki?!

Podał mi pieniądze a ja mu wydałam resztę i zabrałem się za robienie kawy .

-i co poszedł ?- za plecami wyłoniła się moja przyjaciółka , Ashton jest jej ulubionym członkiem nie mówię że inni nie są ale dla niej najlepszy jest Ash .

-ta do stolika 5 poszedł zamówił sernik i kawę mrożoną  i ty mu ją zaniesiesz -na jej twarzy widziałam strach ,aż takie to. Strasznie zanieść mu zamówienie ? No dobra przez jego uśmiech dołeczki , głos włosy , struj dobra jednak ja rozumiem sama ma. Obawy że się zatnę i nic nie powiem a on pomyśli że,że jestem jakaś chora .

-no chyba cię buk opuścił , nie pujdę tam , ty mu to zaniesiesz nie ma mowy ,żebym tam szła ni chuj baii-co za jędza i tak tam pujdzie.

Złapałam ją za nadgarstek a ta się do mnie odwruciły przodem .

-pukdziesz tam bez dyskusji ,wiem że na to liczysz dasz radę .- do dałam jej otuchy i wręczyłam jej zamówienie . A ta ruszyła do przodu i do stolika widziałam że jest zestresowana ale co z tego idzie tam i tyle .
Kiedy Diana stała przy stoliku zauważyłam ,że Ash  rozmawia z nią a ta się śmieje i coś mu zapisuje na telefonie czyżby numer? Mam nadzieję.

Kiedy Diana uradowana odchodziła od stolika do  kawiarni wszedł klient może nie zwróciła bym uwagi na niego jeżeli nie był by to do jasnej cholery Calum Hood  !!?? Coś mnie jeszcze zakoczy  dzisiaj bardziej niż spotkanie moich idoli ?

-Jezu Korna , dałam mu swój numer jezuu oszaleje ,-popatrzyła się na mnie i zmarszczyła brwi -co ty tak stoisz jakbyś ducha zobaczyła ? -

Dałam jej znak aby się odwruciła za siebię . Posłusznie się odwruciła i zesztywniała .Patrzyłeś my się na ich stolik i napewno wyglądaliśmy komicznie ona z otwartą buzią a ja cała blada na twarzy . Obie widziałyśmy ,że musimy wziąć zamówienie od niego co wiąże się z kontaktem wzrokowym z nim , a ja jestem święcie przekonana ,że  Diana nie pujdzie  tam tylko ja będę musiała .

-

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro