Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Typowa Army przed koncertem

Uwaga!! To co tutaj piszę jest parodią, nie ma zamiaru nikogo obrazić, jest stworzone po to by się pośmiać.

Oglądnięcie teledysku powyżej bez butelki wody przy sobie oraz na stojąco z powodu treści zawartych w nich zagraża twojemu życiu lub zdrowiu. 😂😂😂

Typowe myśli Army... przed koncertem :

Mózg ogarnięty fangirlem : Boże!!! To się stanie dzisiaj! To się stanie dzisiaj. Jadę na ICH koncert! JADĘ NA KONCERT BTS!. Umieram! *pokazowo padam na podłogę*.
Podświadomość *ze znudzoną miną*: Jak umrzesz to nie spotkasz swoich greckich bogów, a tego podejrzewam że byś nie chciała.
Mózg ogarnięty fangirlem *zrywam się z podłogi* : Faktycznie. Nie, nie wolno mi umierać. Nie wolno mi umierać dopóki nie zobaczę boskie ruchy Jeona Jeong-guka.
Podświadomość : Na swoją śmierć nie masz wypływu.
Mózg ogarnięty fangirlem : Cicho! Nie wolno mi umierać i już.
Podświadomość *wymownie przewróca oczami* : Chodź się szykować zanim się spóźnisz, a z tego, co wiem zawsze się spóźniasz.
Mózg ogarnięty fangirlem : Przecież jeszcze jest sześć godziny do koncertu.
Podświadomość : Rób co mówię idź, się szykować.

*podchodzę do szafy*
Mózg ogarnięty fangirlem : Hmm tylko w co ja mam się ubrać...
Mózg ogarnięty fangirlem : Nie no, to jasne, że sukienka i buty na słupku. *wyciągam ręką po sukienkę*
Podświadomość *krzyczy na mnie* : Oszalałaś!!! Koncerty BTS trwają przez pięć godzin. Chcesz stać przez pięć godzin w 9-cm obcasach. Bo tylko te 9-cm sandały z brokatem na słupku ci do tej sukienki pasują. Nie mówiąc o tym, że ta sukienka jest mała czarna, podwójnie rozkloszowana i ma dekolt w łódkę i równie dobrze to nadaje na ślub. Chcesz tak ubrana iść na koncert?!
Mózg ogarnięty fangirlem : No przecież nie pójdę w dresach...
Podświadomość : Nie musisz iść w dresach wystarczą jeansy lub skórzane spodnie, siateczkowa bluzka i czarna skóra. I te buty sportowe z zamkami na płaskim.
Mózg ogarnięty fangirlem : No przecież będę wyglądała w tym tak zwyczajnie. Oni tam będę olśniewać całe pomieszczenie i być jego centralnym punktem, a ja?. Ja tam muszę wyglądać perfekcyjnie.
Podświadomość* z drwiną* : Myślisz że jak ubierzesz elegancką sukienkę to zostaniesz ich żoną?
Mózg ogarnięty fangirlem : O mój Boże. A to jest możliwe? I to będzie mój klucz do sukcesu?
Podświadomość : Nie, idiotko! Niemożliwe! I ty sama dobrze o tym wiesz, więc nawet niech nic głupiego nie przyjedzie ci do głowy. Wcale nie wyglądają greccy bogowie, wcale nie mają tych rozbrajających uśmiechów, wcale nie przypominają aniołów...
Mózg ogarnięty fangirlem : Wyglądają lepiej niż greccy bogowie, ich uśmiechy zwalają z nóg, i w niektórych momentach bardziej przypominają diabełka niż aniołka.
Podświadomość* wyje z irytacją* : Masz tam iść i tylko się dobrze bawić.
Mózg ogarnięty fangirlem *z zawadiackim uśmiechem* : Taki mam zamiar.
Podświadomość : Nawet nie chce wiedzieć o czym pomyślałaś. To w co się ubierasz?
Mózg ogarnięty fangirlem : Przecież już mówiłam *sięga ręką po sukienkę*
Podświadomość *z wrednym uśmiechem* : Przewiduję że tak rozbolą cię nogi, że zemdlejesz albo po prostu upadniesz i będziesz musiała wyjść z koncertu w jego najlepszym momencie. I przewiduje że ten najlepszy moment to będzie piosenka "Fake love", a wszyscy wiemy co się dzieje pod koniec "Fake love". Chcesz to przegapić?
Mózg ogarnięty fangirlem *przerażony* : Nie!!! Wszystko tylko nie końcówka "Fake love"!
Podświadomość : No, więc właśnie. Co zrobisz?
Mózg ogarnięty fangirlem : Wiem na comeback ubieram tą sukienkę, te buty i może ten śliczny, czarny zamszowy choker z srebrnymi zdobieniami . A na koncert biorę czarną bluzę przez głowę i białe dresy w czarne cętki i buty z pumy. Po prostu się przebiorę.
Podświadomość *zaskoczona* : Przecież ty nie lubisz takich rzeczy... i przecież wiesz, że nie wyglądasz w nich na swój wiek.
Mózg ogarnięty fangirlem : Jak pokochają mnie w czymś w wyglądam preferekcyjnie, to pokochają mnie w czymś w czym wyglądam strasznie. *zadowolony uśmiech*. Zaufaj mi.
Podświadomość : Po pierwsze : To chyba na odwrót. Po drugie : To i tak nierealne. Po trzecie : Ufam ci, ale nie kiedy masz atak fangirlu, bo wtedy zachowujesz się kompletnie irracjonalnie.
Mózg ogarnięty fangirlem : Przykro mi ale pewna siódemka nieśmiertelnych zbyt piękna dla zwykłych śmiertelnych działa na mnie jak narkotyk, więc *śpiewny ton* nie potrafię racjonalnie myśleć.
Podświadomość *wznosi oczy ku niebu* : O Boże..
Mózg ogarnięty fangirlem : To ja idę robić włosy i się malować.
Podświadomość *przerażona* : Przecież ty nie umiesz się malować...
Mózg ogarnięty fangirlem : To się nauczę. *słychać dzwonek do drzwi* : I właśnie przyszły do mnie kosmetyki.
Podświadomość *załamana* : O nie!! Jula!!!

*Wiele, wiele wiele minut później*

Podświadomość *mruczy zirytowana* : Wyglądasz jakby ktoś cię wyjął z okładki Vogue.
Mózg orgarnięty fangirlem *z pewną siebie miną, z dumnym uśmiechem i ze złowieszczym tonem* : Świetnie. O to właśnie mi chodziło

Stylizacja numer 1

Stylizacja numer 2

I dodatkowo

Ps. Mam nadzieję że moje stylizacje wam się spodobają i pomogom wam wyobrazić sobie sceny opisane na górze

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro