Prolog
Ciemna cela. Tylko tyle mi pozostało. Inkwizycja złapała mnie dwa dni po ucieczce z poprzedniego imperialnego więzienia.
- Witaj- do środka weszła Siódma Siostra.
- Znowu ty?!!- syknęłam.
- Też się cieszę, że cię widzę. To już twoje trzecie aresztowanie. Za swoje zbrodnie powinnaś trafić na Mustafar- uśmiechnęła się drwiąco.- Tak samo jak twój ojciec.
Poczułam jak krew odpływa mi z twarzy. Zauważyła to.
- Mam dla ciebie propozycję- powiedziała.- Radzę ci się nad nią zastanowić...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro