Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

• 9. Gin, Ast, Padma, [Terr/Padma], Draco, Terr, [Lav/Ast], [atom], OPISÓWKA

• • •

im.red miód 😍 @don_diablo

🖤 Liked by granger_danger, just.explosion, sweet.but.psycho and 35821 others.

granger_danger piękne, słodkie i w ogóle 😍 ale CZY WY JUŻ MACIE CHOINKĘ 😂 nawet grudzień się nie zaczął, Gin! 😂
im.red ughhh myślałam, że jej nie zauważysz 😂 no nie dziw mi się, co? to pierwsza choinka w nowym domu z naszym małym pierniczkiem... nie mogłam się doczekać 😂
don_diablo dobrze, że nie tylko ja sądzę, że to absurd 😂 jeszcze gdyby sama to zrobiła, ale to mnie wynajęła do wieszania bombek 🙄
im.red narzekasz? 🙄 i nie kłam! przecież zrobiliśmy to razem!
don_diablo po pierwszej stwierdziłaś, że już ci się nie chce 😂 więc to nie ja kłamię, a tobie to zaraz nos urośnie, skarbie 🙈

better.than.you rozczulające, Zab 😍 i jak sobie radzisz? pewnie już wyglądasz jak zombie 🤩 dlatego żona ci robi takie nietwarzowe zdjęcia 😆
silver.dragon żebyś wiedział XD jak go dzisiaj zobaczyłem, to aż się przestraszyłem 😂 dobrze, że Lav nie spieszy się do macierzyństwa, bo zdecydowanie nie chcę jeszcze tak wyglądać 😂
brownie i raczej zbyt szybko nie zacznie, więc się nie martw 😂 prędzej psa sobie kupię, on to przynajmniej jest łatwiejszy w wychowaniu i nie wyje całą noc jak do księżyca 🙈
little_blonde jeszcze zmienisz zdanie, zaręczam 😂
brownie a weeeź 😂 obie zmieniłyście się nie do poznania, cuuute aż do porzygu 😆 mnie na razie jest dobrze jak jest XD bitch face do mnie pasuje 😎
im.red nic nie mówię, ale jak trafisz na wyjątkowo nieznośnego psa to nawet nocy nie prześpisz i przy okazji pozbędziesz się wszystkich swoich firmowych bucików 😆
don_diablo już nie wspominam o osikanej kanapie XD no chyba że pampersa mu będziesz zakładać, Brown 😆
silver.dragon to może zaadoptujemy wiewiórkę 😆 z jedną już mamy do czynienia, więc obeznanie jakieś tam jest 😂 zamkniemy ją w klatce, jak będzie mieć wściekliznę 😎
im.red wiewiórki nie lubią być więzione. wal się, Malfoy 😆

best_weasley uhuhuh jaki maleńki smrodek 🤩
im.red smrodem to ty jesteś, Ron 😂
numberONE mam wrażenie, że możesz go zatrudnić jako opiekunkę, Gin 😂 będzie wniebowzięty XD
just.explosion ja to bym dziecka Ronowi nie powierzył XD ale co ja tam wiem 😂
best_weasley SPIERDALAJ FINNIGAN...
just.explosion po nazwisku to po pysku ❤️
best_weasley ty się w ogóle nie wypowiadaj, bo z tego co zdążyłem zauważyć, to się boisz dzieci 😂
just.explosion nie pierdol 😆 bo zaraz mnie przez ciebie Ast zostawi 😂
greengrass a co? nie gadaj, że już nawija ci o dziecku?
sweet.but.psycho ŻE CO XD uspokójcie się, błagam 😂 a najlepiej zacznijcie się zabezpieczać XD
ast.69 nieee, kocham dzieci, ale na razie wystarczy mi moje duże dziecko 😆❤️

NOVEMBER 23 • View all 582 comments.

• • •

ast.69 magiczne poranki 😍 @just.explosion

🖤 Liked by brownie, just.explosion, greengrass and 21849 others.

greengrass gdzie was wywiało? bo to na pewno nie wasze mieszkanie 😆 chyba że się przeprowadziliście i nic o tym nie wiem 😂
ast.69 weekend w górach 😍
greengrass och, to ja już rozumiem, skąd ten pośpiech wczoraj 😂
ast.69 cóż, mój facet umie mnie czasem zaskoczyć 🤩
brownie jestem dumna, że z takiego szczeniaka wyrósł taki facet 😍
just.explosion czekaj, bo się zgubiłem XD to komplement czy bardziej pocisk?
brownie teraz się zastanawiaj 😂

just.explosion ty jesteś magiczna 😍
ast.69 dziękuję ci za wszystko, jesteś wspaniały, skarbie ❤️
trace.grace jaki romantyk ci się trafił 🙈 cudowni jesteście 🤩 i bawcie się dobrze!
just.explosion będziemy, zaręczam 😈
greengrass co zaręczasz? JEJ SIĘ ZARĘCZASZ?
brownie w sumie to by się przydało 😆 ociągasz się, Seamus. cierpliwość to nie jest mocna strona kobiet XD
just.explosion jesteśmy szczęśliwi, nie musimy stawać przed ołtarzem, żeby wyznawać sobie uczucia 😇
ast.69 NA RAZIE go nie popędzam 😆
better.than.you a powinnaś zacząć 😎 może jak się zaobrączkuje to przestaną go podrywać te wszystkie wolne panienki z Ministerstwa XD
just.explosion ale ty jesteś fletem, Nott 😆
better.than.you kochanie ❤️
just.explosion przecież mogą mnie podrywać, nic sobie z tego nie robię 😆
ast.69 zawsze śmiejemy się z nich przy kolacji 😆
numberONE pamiętacie wybory Miss i Mistera, które urządziliśmy sobie w Hogwarcie? daję sobie łapę uciąć, że jakbyśmy coś takiego zorganizowali w Ministerstwie, to z taką rzeszą fanek byś je teraz wygrał, Seamus 😆
better.than.you lepiej nie dawaj sobie uciąć łapy, bo jeszcze może ci się do czegoś przydać. nie zapominaj, że JA TEŻ tam pracuję 😎
granger_danger i też masz rzeszę fanek? XD
better.than.you może i nie, ale mam jedną wartą milion innych 😍
just.explosion jaki lizus 😆 jak ty z nim wytrzymujesz, Herm? 😂
granger_danger sama nie wiem 😆 opętał mnie i tak już zostało XD a wy bawcie się dobrze ❤️

sweet.but.psycho proszę się kurwa zabezpieczać, jasne? XD bo gówniarze jesteście! wystarczy dzieciorów 😆
im.red czy ty swoją chrześnicę nazywasz dzieciorem? XD
sweet.but.psycho tak, a co? XD przecież nie napisałam, że jej nie kocham 😆❤️
greengrass co tam jedna wpadka w tą czy w tą 😂
ast.69 no żebyś ty kurwa nie wpadła 🙂
greengrass a daj mi spokój 😂

NOVEMBER 25 • View all 254 comments.

• • •

padma.p smile ☺️

🖤 Liked by p.patil, brownie, higgie and 23810 others.

im.red to na pewno nie jest Parvati? 😆
padma.p nie mów, że zmyliła cię czerwona czapka 😆
im.red to swoja drogą, ale jak już miałaś ochotę na śmieciowe żarcie, to zawsze wybierałaś KFC czyż nie? 😆
p.patil wydaje mi się, że zawsze wolała McDonalds, ale do KFC po prostu ktoś ją zabierał i nie miała nic do gadania 😂
padma.p cóż mogę powiedzieć, dla miłości robi się różne, głupie rzeczy 🙄

p.patil moja cudowna 😍 kocham cię ❤️
padma.p ja ciebie mooocniej 💙
best_weasley Gin, bierz z nich przykład... tak się powinno zachowywać rodzeństwo 🙄
im.red wal się, ośle - to jest właśnie moje kocham cię 😆

trace.grace masz wolne? chciałam wbić na kawę po dyżurze, bo robicie ją najlepiej na świecie! 😎
padma.p nie wiem co to WOLNE ostatnio 😂 więc nie krępuj się i wbijaj 😍
trace.grace świetnie, bo chciałam z tobą pogadać 🤩
higgie NIE WAŻ SIĘ, DAVIS
padma.p o co chodzi?
trace.grace porozmawiamy później, a ty nie mów mi, co mam robić, Higgs 🖕🏼 dzisiaj jestem twoją przyjaciółką, a nie twoim lekarzem ☺️

NOVEMBER 29 • View all 161 comments.

• • •

higgie / padma.p
NOVEMBER 29 • 11:28

jak tam?
jak się czujesz?
co u ciebie?

w porządku 🥺
leci dzień za dniem,
bez zmian w sumie 🙄
a co u ciebie?

no cóż, ciężko, nie będę kłamał,
ale żyć trzeba ☺️ i radzę sobie 😀
jak tam w pracy?

dobrze, pracuję po godzinach,
żeby trochę odciążyć Parvati ☺️
chociaż tak naprawdę chyba
po prostu nie chcę zbyt szybko
wracać do domu... pustego domu 🙄
a co z twoim biznesem?

odszedłem z firmy,
żeby Adrian nie musiał
oglądać mojego ryja 🙄
ale podzieliliśmy się udziałami,
więc pracy mi nie brakuje 😬
zostało mi kilka stałych zleceń,
szczególnie tych zagranicznych,
on zajmuje się krajowymi

ohhh to dobrze, cieszę się ☺️
a jak tam Bonnie?

dobrze, wspaniale nawet ☺️
chociaż rośnie tak szybko,
że to aż przerażające 😳
mam wrażenie, że z każdą
moją wizytą przybywa jej
kilka centymetrów 😂
Luna wyprowadziła się do Francji,
więc mamy trochę ograniczony kontakt,
ale nie mogę jej za to winić...
sam myślałem o tym, żeby wyjechać 🙄

i dobrze to przemyślałeś?

wciąż tu jestem,
więc wciąż nie wiem,
co byłoby lepsze 🙄

może wpadniesz dzisiaj
do Double Bubble?
o 13 mam przerwę,
możemy zjeść coś u nas
albo skoczyć gdzieś na obiad

postaram się, ale nic nie obiecuję,
bo mam spotkanie z klientem
za pół godziny 🙄
jak pójdzie gładko
i nie będę musiał długo go namawiać,
to o 13 się widzimy ☺️

jasne, będę czekać ☺️
wyświetlono

NOVEMBER 29 • 13:49

cieszę się, że wpadłeś 🥺
ale nadal nie wierzę,
że jesteś taki uparty 😤

co masz na myśli?

NAS, Terr 🙄

ehhh Padma...
wiesz, jaka jest sytuacja 🙄

wiem właśnie i wciąż tu jestem,
wciąż z tobą rozmawiam
i wciąż chcę z tobą być 🥺
nadal sądzę, że byłeś najlepszym
co mnie spotkało w tym życiu 🥺
to było wspaniałe 6 miesięcy,
nikt mnie tak nigdy nie uszczęśliwił
jak ty, rozumiesz, Terr?
wiem, że masz dziecko z Luną
i jestem w stanie to zaakceptować,
popełniłeś błąd, kłamiąc Adriana,
ale ja rozumiem,
co cię do tego popchnęło,
opowiadałeś mi jak się czułeś
w związku z Bulstrode i wiem,
że nikt by tego nie wytrzymał 🙄
najważniejsze, że to już dawno za tobą
i z twojego życia już na dobre
zniknęły narkotyki i alkohol 🙄
znam cię, wiem, że one były powodem
twojego błędu, bo się pogubiłeś 🙄
przez całe pół roku nic nie brałeś
i poznałam prawdziwego ciebie,
dlatego nie potrafię cię obwiniać,
bo wcale taki nie jesteś...
jesteś wspaniały i wciąż chcę,
żebyś był mój 🥺

nie wiem, co mam ci powiedzieć 🥺
dziękuję ci za ten czas, mała,
to był naprawdę wspaniały czas ❤️

to dlaczego chcesz to zakończyć?
czuję, że nie mówisz mi wszystkiego
chodzi o Lunę?

proszę cię,
nie rozmawiajmy o niej 🙄
w ogóle jej do tego nie mieszaj

ale zasługuję na prawdę 🥺

wiem, że zasługujesz,
ale ja nie wiem, co czuję...
moje życie rzuciło mnie na glebę,
pluje w twarz i skacze po głowie 🙄
czuję zdezorientowanie,
nie wiem co się dzieje,
już dawno straciłem nad nim kontrolę.
wszystko się zmieniło,
a ja nie lubię zmian.
do tego doszły problemy zdrowotne,
ale w to nie mam najmniejszego
zamiaru cię wciągać 🙄
potrzebuję być sam,
bo chcę wszystko uporządkować,
i mam nadzieję, że mnie zrozumiesz

no dobrze, rozumiem 🙄
chociaż mam inne zdanie na ten temat,
sądzę że nie powinieneś być
w tym wszystkim sam,
ale dobra, nie chcę być natrętna,
a czuję że jestem ☹️

nie jesteś natrętna 🙄
martwisz się i to kochane,
masz dobre serduszko 💙
przepraszam, że tak wyszło...

nie masz za co przepraszać,
mam tylko nadzieję,
że chociaż czasami się
do mnie odezwiesz 🙄

jasne, że tak,
dziękuję za obiad ❤️

to ja dziękuję 😘
miłego dnia, Terr 🥺
i mam nadzieję,
że te problemy zdrowotne
to nie jest nic poważnego

miłego dnia ❤️
i nie zawracaj sobie tym głowy
wyświetlono

NOVEMBER 29 • 19:22

była Trace i wszystko
mi powiedziała 🙄

zamorduję ją, przysięgam
Padma, słuchaj mnie uważnie
NIE MYŚL O TYM
I NIE MIESZAJ SIĘ W TO

a co jeśli chciałabym ci pomóc?

nie ma nawet takiej opcji
nie pozwolę ci na to
poważnie nawet o tym nie myśl

ale dlaczego?

BO NIE I CHUJ
przepraszam,
ale mam teraz dużo pracy
i nie mogę rozmawiać,
uszanuj proszę moją prośbę

ehhh no dobrze 🙄
ale jeszcze o tym porozmawiamy
wyświetlono

• • •

silver.dragon I LIKE IT 💙 @only.victory

🖤 Liked by brownie, im.red, don_diablo and 36842 others.

im.red jak cudownie oglądać mecz bez strachu, że zaraz z tych emocji urodzę 🤩
silver.dragon uwierz, że nie raz miałem takie obawy jak pisałaś, że będziesz na meczu XD znam się na łapaniu znicza, a nie na wyciąganiu człowieka spomiędzy kobiecych nóg XD
don_diablo prędzej byś zemdlał niż pomógł 😂
silver.dragon właśnie też mi się tak wydaje 😆
im.red nie ma co gdybać, na szczęście Blair urodziła się w normalnych warunkach 😆 i w końcu mogę osobiście wygwizdywać cię na boisku, Malfoy 😆
silver.dragon taaa 😆 chciałaś napisać PODZIWIAĆ 😎
im.red no cóż, możesz se tak myśleć jak ci tak lepiej 😆
brownie nie kłam, ruda, aż wstrzymywałaś oddech na meczu, widziałam 😆
im.red bo się bałam że ze swoimi znikomymi zdolnościami znowu rozpierdoli się o murawę i będziesz musiała się nim zajmować 😆
silver.dragon udam, że tego nie przeczytałem.
brownie żeby on się mną nie musiał zajmować, bo też mam zamiar nauczyć się latać XD
granger_danger sądzisz, że to dobry pomysł? latanie zostaw profesjonalistom!
silver.dragon czy ty mnie właśnie nazwałaś profesjonalistom? 😱
granger_danger raczej miałam na myśli moją przyjaciółkę, amatorze 😆
better.than.you uspokój się, skarbie! bo się zamknie w sobie, a ma mistrzostwa do wygrania 😎
silver.dragon ale moja narzeczona ma chujowe przyjaciółki 😤
don_diablo do PRZEGRANIA, Teo 😂 oby tak dalej, Herm, jestem z ciebie dumny ❤️
silver.dragon a ja przyjaciół do wymiany, widzę 😆
better.than.you nawet tak nie żartuj 😤 poza tym ja jestem z tobą, Malfoy 😍
don_diablo HELOOOŁ?!
better.than.you jak ty wstawisz post z meczu, to wtedy będę z tobą, Zab 😆 w zajebistej sytuacji mnie postawiliście tak w ogóle 😂
granger_danger och skarbie, pięknie wyglądasz na ich wspólnych meczach zawsze XD pomarańczowe spodenki świetnie przecież pasują do niebieskiej bluzki 😂
better.than.you pewnie dlatego wszyscy kibice patrzą nam mnie jak na daltonistę i totalne bezguście, nie? XD
granger_danger oj tam 😆❤️

only.victory zgrany z nasz team, Malfoy 😎
silver.dragon się wie, Wood 😎
don_diablo a ja was nienawidzę 🙄
silver.dragon no cóż, a my kochamy cię ogrywać XD
don_diablo w tym roku się wam to nie uda 😎
only.victory jak to mówią, pożyjemy zobaczymy 💙
don_diablo zaproszę was na jakiś mecz piłkarski przed naszym starciem i wystawię was jako kiboli 😎 połamią was tam i mój problem sam się rozwiąże 🤩
best_weasley czekam na info, kiedy i gdzie, zabiorę pałkę i jakiś paralizator 😎 chętnie spiorę blondasa na kwaśne jabłko 🤩
silver.dragon a ty nie chciałeś, żebym ci załatwił bilet całoroczny? XD
best_weasley szwagier już to zrobił, muszę się odwdzięczyć ☺️ szykuj dupę, fretko
brownie JAK TO ZABRZMIAŁO RON XD
silver.dragon WŁAŚNIE... odczep się od mojej dupy 😳
greengrass nie wiedziałam, że po naszym rozstaniu zaczęły cię interesować męskie tyłeczki 😂
best_weasley a weźcie się odczepcie i przestańcie łapać mnie za słówka 😆
greengrass a może chcesz, żeby Malfoy za coś cię złapał? XD
silver.dragon GREENGRASS NA LITOŚĆ BOSKĄ IDŹ JUŻ STĄD XD
best_weasley popieram, uciekaj
silver.dragon ciebie też wypraszam 🖕🏼
best_weasley wiesz gdzie se wsadź ten palec 😆

NOVEMBER 30 • View all 946 comments.

• • •

higgie Bon-Bon ❤️

🖤 Liked by padma.p, granger_danger, better.than.you and 27489 others.

im.red boska jest 😍 ale dziwię się, że jeszcze nie kupiłeś jej czapki, Higgs.
higgie kupiłem, ale Luna nie chce jej tej czapki zakładać.
little_blonde bo jest okropna 😳
higgie sama jesteś okropna 🫣
im.red hooola hola! XD chcesz dostać od niej po ryju za takie teksty czy jaki chuj? 😆
higgie przy Bonnie jedynie zmiażdży mnie wzrokiem ☺️
granger_danger żebyś się nie zdziwił, jak cię kopnie pod stołem 😆
brownie albo podstawi ci nogę na spacerze XD
im.red znamy ją lepiej niż ty, kickboxer z niej całkiem dobry 😎
higgie jeszcze mi powiedz, że miała praktyki u ciebie, to zacznę się bać
im.red no żebyś wiedział 😆

always.handsome załóż jej sweter, bo się przeziębi.
higgie znam odpowiednie zaklęcia, ale dziękuję za radę.
don_diablo oh my God, tu też przydałoby się ocieplenie, bo wieje chłodem...

better.than.you ale te dzieci szybko rosną, to aż przerażające 😟 dawno cię nie widziałem, chyba przybyło ci parę dobrych centymetrów, Terr 😆
higgie zabawne.
better.than.you za to ty ostatnio markotny jesteś, jakbyś wciąż miał okres 🙄
silver.dragon abstynencja, chłopie. daj mu trochę czasu, a znowu będziecie się bili o pierwsze miejsce w rankingu na błazna roku 😂
all.about.miles ten plebiscyt akurat wygrywasz od lat, Malfoy XD nie masz sobie równych 😍
silver.dragon przynajmniej wygrywam cokolwiek 😎 ty wciąż przegrany, jak bardzo mi przykro, Bletchley 😘
better.than.you a was to nie ogarniam XD nie wiem gdzie kończy się granica żartu, a zaczyna sarkazm 😆 jak macie jakieś niewyjaśnione historie, to może walnijcie się jeszcze raz po ryju i będzie gitara 😆
all.about.miles jemu to zawsze z przyjemnością zasądzę gonga 😍
silver.dragon z wzajemnością 🥰

DECEMBER 5 • View all 193 comments.

• • •

brownie / ast.69
DECEMBER 7 • 13:58

wpadnę później na kawę, laska 😎
o której Seamus będzie w domu?

w sumie to nie mam pojęcia 😳
zaczął chodzić na treningi,
a ja jeszcze nie ogarniam jego planu

a ja mam wolne dzisiaj
i mam zamiar to wykorzystać 😆
lecę sobie sama trening zrobić 😎
a wieczorem odjebie blondasowi
taką niespodziankę, że się przewróci 😆
uprawiałaś kiedyś seks na miotle?

JEZU NIE XD

a może powinnaś spróbować 😂
Seamus wygląda na takiego,
co lubi jakieś udziwnienia,
nie sądzisz? XD

LECZ SIĘ XD
i żebyś nie zleciała z tej miotły...
umiesz się chociaż
wzbić w powietrze?

a co w tym trudnego?
dam radę...

wiesz, że w ciebie wierzę,
ale z tym seksem to
może się wstrzymaj 😂

żartowałam przecież 😂
chociaż teraz zaczęłam się
nad tym zastanawiać 😂
hahaha 😂
odezwę się później ❤️

oks ❤️
wyświetlono

ej, a ty wzięłaś starą miotłę Malfoya?
nie wyświetlono

halooo?
nie wyświetlono

przed chwilą gadałam z Blaisem
i mi powiedział, że ona jest uszkodzona
mam nadzieję, że sprawdziłaś
zanim ją dosiadłaś???
nie wyświetlono

ej no odpisz, ty dzbanku
nie wyświetlono

KURWA BROWN ODPISZ!!!
nie wyświetlono

ODCZYTAJ CHOCIAŻ
BO ZACZYNAM SIĘ MARTWIĆ
nie wyświetlono

• • •

atomówki z kreskówki
7.12, 13:46

mądra flądra [Hermiona Granger]
GINNY!!! LUNA! KURWA NIECH KTÓRAŚ Z WAS ODBIERZE TEN JEBANY TELEFON!!!

bosa jasnowłosa [Luna Lovegood]
kurwa może grzeczniej? XD

złotoskóra wiewióra [Ginny Weasley]
co chcesz wywłoko 😂❤️

mądra flądra [Hermiona Granger]
LAVENDER MIAŁA WYPADEK I JEST W SZPITALU!!! JEST NIEPRZYTOMNA MA POŁAMANE ŻEBRA USZKODZONE PŁUCA ŚLEDZIONĘ I MIAŁA WSTRZĄS MÓZGU MUSICIE TU BYĆ
wyświetlono przez 3 użytkowników

mądra flądra [Hermiona Granger]
dziewczyny, ona umiera...
wyświetlono przez 3 użytkowników

• • •

Jeszcze nigdy tak szybko nie biegła. Nie zdawała sobie nawet sprawy z tego, że tak szybko potrafi. Po tym jak rozpaczliwie wydarła się w salonie swoich rodziców, że za minutę musi być w szpitalu, bo Lavender trafiła tam po poważnym wypadku i walczy o życie, wbiegła do kominka, z którego mogła przenieść się od razu do Szpitala Św. Munga. Nie miała nawet czasu ucałować na pożegnanie swojej dopiero co narodzonej córeczki, Blair, którą zostawiła w łóżeczku pod opieką swoich rodziców. Upłakana wbiegła na korytarz oddziału i rzuciła się na Hermionę z rozpaczą. To nie mogła być prawda. Nie wyobrażała sobie, by w jej życiu zabrakło tego cudownego uśmiechu Lavender.

- Co z nią? - wysapała Gin, odsuwając się od przyjaciółki. W jej głowie milion myśli kotłowało się, bo nie potrafiła zrozumieć, jak do tego w ogóle doszło.

- Nie mam pojęcia - szepnęła zrozpaczona, zakrywając usta dłonią. - Ratują ją. Wiem tylko tyle, że jej stan jest tragiczny.

- Co się stało? - zapytał Ron, wbiegając na korytarz za siostrą. Omal nie potknął się, gdy w biegu rozglądał się po korytarzu, dostrzegając Malfoya, Seamusa i Astorię, którzy już byli na miejscu.

- Nie wiem, Draco znalazł ją przed domem - szepnęła Hermiona, wskazując dłonią na blondyna, który siedział w oddalonym kącie korytarza całkiem sam, chowając twarz w swoich dłoniach. Nikt nie dopuszczał do myśli tego, co wygadywała Hermiona. Czuli się jak w koszmarze i jedyne o czym marzyli, to jak najszybciej się z niego obudzić.

- Prawdopodobnie spadła z miotły, leżała roztrzaskana parę metrów dalej - wyznał Blaise, kładąc dłoń na ramieniu Ginny. Gdy tylko go spostrzegła, rzuciła mu się w ramiona, brudząc przy tym jego białą koszulkę swoim rozmazanym tuszem do rzęs. - Będzie dobrze, skarbie - szepnął, głaszcząc ją po włosach. - Proszę, nie denerwuj się - dodał, całując ją w czubek głowy.

- Mówiła ostatnio, że chciałaby w końcu nauczyć się latać - szepnęła Hermiona, kręcąc głową. Starała się być opanowana, ale serce waliło jej jak oszalałe i nie miało zamiaru się uspokoić, dopóki nie miała pojęcia, co się dzieje z jej przyjaciółką za zamkniętymi drzwiami sali operacyjnej.

- Dlaczego nie poprosiła o pomoc Malfoya? - zapytała Ginny w tors swojego chłopaka.

- Bo to Lavender - powiedziała Astoria, patrząc tępo przed siebie. Siedziała przy ścianie z wyłożonymi przed siebie nogami. Seamus klęczał obok niej z głową schowaną w ramionach i cały aż trząsł się z nerwów.

- Może mi ktoś wyjaśnić co się stało?! - wydarła się Luna, która właśnie wbiegła na korytarz. Miała na sobie szlafrok ubrudzony musem owocowym, którym przed momentem karmiła Bonnie. - Dobrze, że mój tata akurat był u mnie, mogłam zostawić z nim Bonnie - dodała zdenerwowana, przeskakując spojrzeniem po twarzach wszystkich, którzy znajdowali się na korytarzu. - Wyjaśni mi ktoś w jakim ona jest stanie?! - wydarła się, bo emocje były tak wielkie, że aż się w niej kotłowały.

- To ostatnia wiadomość, którą od niej dostałam - szepnęła Astoria, wyciągając telefon w jej stronę. Blondynka spojrzała na nią przestraszona, biorąc urządzenie w swoją dłoń, ale nie zdążyła na nie spojrzeć, bo właśnie z sali wyszła Tracey. Draco jak tylko ją zobaczył, wstał z podłogi i do niej podbiegł.

- Nie mam zbyt dobrych wieści - powiedziała cicho, kładąc dłoń na ramieniu Malfoya. - Lavender trafiła do nas w bardzo ciężkim stanie i kiedy wydawało się, że jej stan jest stabilny, prawie ją straciliśmy - powiedziała, po czym wzdychnęła cieżko, przyciskając do siebie teczkę z całą dokumentacją medyczną. - Nie możemy do tego ponownie dopuścić, więc musimy wprowadzić ją w stan śpiączki farmakologicznej. Jest to stan głębokiego znieczulenia, by nie odczuwała bólu. Przez najbliższe kilka dni, może tygodni, ciężko mi w tej chwili powiedzieć, nie będziemy jej wybudzać, by jej ciało się zregenerowało - wyjaśniła wszystkim swoim przyjaciołom, którzy z niecierpliwością czekali na dobre wieści o stanie zdrowia przyjaciółki.

- Będzie tego świadoma? - zapytał od razu Seamus, stając obok niej.

- Nie - pokręciła głową i spojrzała na niego z czułością. Doskonale zdawała sobie sprawę z tego jak wiele ona dla niego znaczy. - Po prostu będzie spała, a jej stan cały czas przez nas monitorowany.

- Są po tym jakieś powikłania? - zapytał Draco, przebierając nogami, bo nerwy które w sobie trzymał już powoli zaczynały nim władać.

- Może mieć problemy z pamięcią, ale wszystko powinno wrócić do normy zanim jeszcze opuści szpital - wyjaśniła, prostując się. - Będzie dobrze, Draco. Wróciła do nas i już nie pozwolimy jej się poddać - dodała, siląc się na delikatny uśmiech, by dodać mu tym otuchy. - W ten sposób łatwiej będzie nam się nią opiekować. Jeżeli chcecie możecie się z nią zobaczyć, ale magomedyk, który ma podać jej odpowiednie znieczulenie i środki nasenne już jest w drodze.

~ * ~

Wszedł do sali, dygocząc z nerwów. Z trudem odwróciła głowę, by na niego spojrzeć. Po kilku godzinach walki o życie, w końcu odzyskała przytomność, ale nie mogła przestać myśleć o tym, że jej koniec jest już blisko. Chociaż Trace dosłownie prze momentem zapewniła ją, że najgorsze już za nią, to czuła, jak życie z niej upływa z każdą kolejną sekundą. Powinna być wdzięczna, że los dał jej szansę pożegnać się z bliskimi, ale jedyne co czuła to przerażenie i okropny ból wnętrzności, którego nie potrafiły zmniejszyć nawet kroplówki z eliksirami. Była słaba i momentami chciała, by to już się skończyło.

- Nie chcę umierać - szepnęła ze łzami w oczach, a on pękł w środku na milion kawałków. - Boję się, Seamus - dodała w panice, coraz bardziej ściskając jego dłoń. Zacisnął usta, nie wiedząc co ma powiedzieć. Strach przez utratą jej był wręcz paraliżujący.

- Lav, będzie dobrze - powiedział pewnie, tłumiąc w sobie wybuch płaczu. Był zrozpaczony jak jeszcze nigdy wcześniej. - Nie możesz mnie zostawić - szepnął z grymasem bólu na twarzy, kręcąc tępo głową. Czuł, że zaraz się po prostu rozpłacze. Chciała wierzyć, w to co jej mówił. Mimo że magomedycy powiedzieli jej, że jej stan jest stabilny, ona czuła, że coś jest nie tak. Usiadł na skraju łóżka i spojrzał na nią z miłością w oczach. - Kocham cię - szepnął, a ona zacisnęła wargi i pozwoliła łzom płynąć po swoich policzkach. Położył swoje usta na jej i zamknął oczy, obejmując jej twarz dłońmi najdelikatniej jak tylko potrafił, by nie sprawić jej bólu. - Wiesz o tym, prawda? - zapytał rozpaczliwie, a ona położyła swoją dłoń na jego i ścisnęła ją z całych swoich sił, chociaż tak niewiele ich miała. - Kocham cię tak cholernie mocno, że nawet sobie tego nie wyobrażasz, Lav - szepnął w jej usta, po czym otwarł oczy, ale jej spojrzenie było już nieprzytomne. Jej serce nie biło, a ostatnia, samotna łza spływała po jej zaczerwienionym policzku, zostawiajac za sobą jedynie mokry ślad.

Maszyna która do samego końca utrzymywała ją przy życiu, zaczęła wyć, a on położył głowę na łóżku i przycisnął jej dłoń do swoich ust. Już nie musiał się powstrzymywać. Już nie musiał być silny. Poluźnił uścisk i wstał gwałtownie, zaciskając palce w swoich włosach. Kopnął w ścianę i machnął ręką, zrzucając wszystkie szklane doniczki z kwiatami stojące na parapecie, które roztrzaskały się na kafelkach z łoskotem. Uderzył pięścią w szafkę z całej swojej siły, ale nie poczuł żadnego bólu. Cały się trząsł, a kiedy oparł się o ścianę, w końcu wybuchł. Pozwolił płynąć słonym łzom po policzkach, bo jego serce właśnie się złamało. Nie mógł uwierzyć w to, że najbardziej żywiołowa kobieta, jaką znał leżała bez życia na szpitalnym łóżku. Świat się zatrzymał. Miłość jego życia właśnie odeszła i był pewny, że nikt ani nic tej pustki w sercu nigdy nie zapełni. Stał bez ruchu, patrząc na jej nieruchome ciało, nie mając pojęcia, co zrobić, kiedy przed nim zaczął rozgrywać się koszmar. Kilku magomedyków wbiegło do sali i rzuciło się w kierunku jej łóżka, próbując przywrócić ją do życia. Pielęgniarka wyprowadziła go z sali, ale on nawet nie kontaktował. Kiedy przyjaciele, którzy czekali na korytarzu go zobaczyli, już wiedzieli. Ginny pisnęła, chowając twarz w swetrze, a po chwili z jej gardła wydobył się przerażający krzyk pełen niedowierzania i rozpaczy. Nikt nie mógł uwierzyć, że to naprawdę się stało.

W takich chwilach nawet mężczyźni nie szczędzili łez. Blaise objął mocno jedną ręką swoją ukochaną, a drugą przyłożył do swojej twarzy, chowając swoje zaczerwienione oczy. Nawet jego silne ramiona nie potrafiły przynieść jej ukojenia. Hermiona zsunęła się po ścianie na podłogę i objęła swoje kolana ramionami. Nigdy nie czuła się taka bezsilna. Do końca wierzyła, że Lav z tego wyjdzie, bo była jedną z najsilniejszych kobiet jakie znała.

Teodor kucnął przed nią i objął ją, głaszcząc po włosach. Zamknęła oczy, wciskając twarz w jego ramię. Poczuła wzrastającą frustrację, że nic nie mogła w tej sytuacji zrobić, że jej najlepsza przyjaciółka właśnie odeszła i już nigdy się do niej nie uśmiechnie. Luna wpadła w największy szał. Krzyk wydobywający się z jej gardła był tak głośny, że aż straciła głos. Nie mogła złapać oddechu, gdy fale rozpaczy zalały jej ciało.

Poczuła silne ramiona, które objęły jej drobne ciało i zamknęły w mocnym uścisku. Po zapachu intensywnych perfum, rozpoznała Terrence'a i nawet nie zastanawiała się, skąd się tu wziął. Objęła go mocno i dziękowała w duchu, że się pojawił, bo czuła, że upadłaby, gdyby jej nie złapał. Seamus nie wiedząc, co ma ze sobą zrobić, podszedł do Dracona stojącego przy oknie patrzącego gdzieś w nieokreślonym kierunku i położył dłoń na jego ramieniu. Oboje w tym momencie płakali, oboje w tym momencie poczuli, jakby stracili cząstkę siebie i ktoś właśnie wydrapał im cząstkę duszy.

• • •

takim oto akcentem kończę ten rozdział i ogłaszam BIG DRAMA TIME... bo przecież dawno nie było 🙄 spoko, sama złamałam sobie serce 🥺 w następnym cofniemy się w czasie do piątej klasy 🙈 do następnego ❤️ i wbijajcie na WitchSquad, tam ostatnio udzielam się dużo więcej, jednak w tym tygodniu rozdziału tam nie będzie 🥲 buziaki i miłego weekendu!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro