Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

37


To wcale nie był koniec.

Koniec byłby zbyt banalny. To nigdy tak nie wygląda.
Ucieczka byłaby prostym wyjściem. Ale ciężko uciec przed życiem.

jiminniex: mam ci coś do powiedzenia

Chyba do napisania, tchórzu.

jiminniex: pewnie myślisz, że się tobą zabawiłem, ale tak nie było.

jiminniex: ja ci niczego nie obiecywałem, przecież miałeś tylko ze mną porozmawiać i odwieść mnie od samobójstwa

jiminniex: dobrze wiesz, że nie było mowy o niczym więcej

jiminniex: dzięki za pomoc, ale ja niedługo się żenię, będę mieć żonę, dzieci, prawdziwy dom, myślisz, że ty dałbyś mi chociaż jedną czwartą tego szczęścia?

jiminniex: ogarnij się

Łzy już wsiąkały w moją koszulę. Płakałem jak małe dziecko, siedząc w rogu pokoju.

Szalałem. Jeszcze nigdy nie czułem się większym ścierwem. Byłem zwyczajną szmatą, którą mógłby sobie wytrzeć podłogę w nowym mieszkaniu.

Pękło mi serce.

Jak to możliwe, że znałem całkowicie innego Jimina?

Gdzie podział się tamten człowiek?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro