Myśl, idioto, choć raz się do czegoś przydaj.

Jimin.

Prawdopodobnie właśnie znajduje się o krok od śmierci.

Nie mogę na to pozwolić, nie dam mu odejść.

Jego siostra...Sooji?

Cholera, tak!

Park Sooji.

Trzęsącymi się dłońmi wpisałem nazwisko w wyszukiwarkę.

Zacząłem wchodzić w każdy link powiązany z tym hasłem, aż trafiłem na listę absolwentów gimnazjum publicznego w Busan.

Złapałem za komórkę i bez zastanowienia zadzwoniłem na pogotowie. Wiedziałem już wystarczająco dużo, by go znaleźć.

- Chcę zgłosić próbę samobójczą. Nie znam poszkodowanego. Czy to ważne?! Park Jimin. Prawdopodobnie mieszka w Busan. Kobieto, ty się mnie nie pytaj o adres, tylko zrób coś, żeby go znaleźć! To chyba twoja robota, ratować ludzi, do kur...

Przerwane połączenie.