(9)Steven Grimm x Reader
Dla Juli_Shadow
T/I -twoje imię
Szłas obok boiska szkolnego gdy zobaczyłas drużynę Raymona trenującą wraz z twoim wrogiem nienawidziliscie po prostu kiedyś cię lubił ale z dnia znienawidził za coś co ty nie wiedziałaś za co ?...
Przeszłasz obok boiska weszłasz do sali
Gdzie po 2 minutach wszedł nauczyciel i spóźniona Drużyna Raymona nauczyciel skarcił wszystkich
Nie było za wiele wolnych miejsc i Grimm musiał usiąść obok ciebie skarciłasz to za to wzrokiem może dla przyjaciół był miły to dla Ciebie był wredny nie wiesz nawet Dlaczego
Ale całą lekcje cię sturkał walił w rękę kartką i tym podobnym Wkoncu nie wytrymałasz
I krzyknełas Przestań wreszcie
Lecz to nie usło uwadze nauczyciela i za karę kazał wam zrobić projekt o miłości która dotyczy od wroga do miłości czy coś W tym stylu
Lecz przez to oboje się zarumieniliscie nawet nie wiedzieliście czemu
Po lekcjach słasz do swojego ukochanego domu
T/I -usłyszałasz wołanie swojego imienia
Odwróciłasz się i zaraz tego pozałowałasz bo to był Steven
Skarciłasz go wzrokiem w tej chwili chciałaś się zabić !
Podbiegł do Ciebie
Mam robić razem projekt !!!-powiedział do Ciebie wrogo
Ta ...-odrzekłasz też wrogo
Chodź do mnie do domu -powiedział
Dobra jeśli mnie tam nie zabijesz nie pocwiartujesz i nie zjesz - powiedziałasz
Nigdy bym tego nie zrobił- powiedział śmiejąc się
Nie wiedziałaś o co mu chodzi nigdy przy tobie się nie śmiał tylko patrzył na Ciebie wrogo ale tą razą tego nie było tego spojrzenia wrogiego którym cię zdarzył każdego dnia gdy słasz do szkoły na lekcje i do domu....
Ruszyłasz za Grimm sliszcie w ciszy dość nie typowej bo znając was razem dawno byście się pozabijali...
Po 5 minutach byłaś pod domem Grimm
Weszłasz za nim do jego domu...
Zdjełasz buty i kurtkę TAK samo jak on
Ruszyliscie razem do jego pokoju
Był w kolorze niebieskim
Odrazu rzuciałasz się na łóżko jagby była u siebie
On na to zasmiał się
Co ty robisz ?..-powiedział
Jak mam coś wymyśleć to muszę wygodnie siedzieć-powiedziałasz
On posiadł się do Ciebie dość blisko...
Jaki masz pomysł?..-spytał chwytają cię za rękę...
Nie wiem- powiedziałasz
I odsunełasz się od niego zabierając jego rękę
Co ty robisz ?-spytałasz zarumieniona on w sumie też
Bo widzisz muszę Ci coś powiedzieć-powiedział Steven
Co ?-spytałas zdziwiona
Bo ja cię kocham to wszystko robie zebys na mnie zwróciła uwage -powiedział w rumiencach
Ty na te słowa się zarumieniłasz nie wiedziałaś co powiedzieć
Ale głębi serca czułasz że go kochasz
Ja Ciebie też♡-powiedziała
Po czym on chwycił cię w tali i pocałował ♡
•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Shot ma 420 słów Mam nadzieję że się spodobało napisz czy ci się podoba ^^
I mam nadzieję że mi wyszedł ^^
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro