(6)Jude Sharp x Reader
Dla@Wilczek_Otaku26
Byłaś pracowniczą piątego sektoru
Święty cesarz kazał Ci śledzić drugiego trenera inazumy" Jude Sharp "
Nie lubiłasz go można powiedzieć że nienawidzisz to pewnego dnia to spotkała przez przypadek na niego wpadłaś A on się na Ciebie wtedy wydarł A Ty co wysłałaś że jest dorosły A jest ubrany w bluzkę z pingwinami
Ale na to nic nie poradzisz
Właśnie szłas za Jude po kryjomu
Nagle nadepnełasz na gałąź przez co
Jude się odwrócił i zobaczył ciebie
To znowu Ty-powiedział
Mogłem się domyśleć że jesteś z piątego sektoru -powiedział
Ja nie jestem z piątego sektoru-zaprzeczałas
Mnie nie osukas znam takie osoby jak Ty! -powiedział
Przekaż świętemu cesarzowi że Endou chcę się z nim widzieć-powiedział i odszedł
Nie miałaś innego wyjścia jak iść do świętego cesarza wiedziałaś że może Cię przez to zwolnić no bo dałaś się zrelaksować i to przez Sharp 'a
Weszła do świętego cesarza
Sharp mnie zdemaskował i kazał Ci przekazać że Endou chcę się z Tobą widzieć-powiedziałaś
Wiesz co ci za to grozi -powiedział
Ty tylko przytaknełas
Ale dam Ci ostatnią sansze masz podglądać ich trening tej inazumy -powiedział
Dobrze -odrzekłasz i odeszłasz
Następnie Dnia
Siedziałaś w ukryciu i podglądałasz ich jak trenują te dzieciaki
Przyznasz że ci nawet to się podobało ale wiedziałaś że to takie łatwe nie jest
Jesteś z piątego sektoru chciałaś im pomóc lecz nie mogłaś bo wplątałasz się w ogromne bagno z którego trudno będzie ci wybrnąć A sektor zapewnił że ci z tym pomoże ....
Nagle zobaczyłas nadlatującą piłkę w twoją stronę
Nie Mogłaś nic zrobić tylko dostałaś w głowe ale obok ciebie pojawił sie sarp zaprowadził na ławkę ich drużyny i dał kostki lodu na głowę
Widziałaś jednak że patrzy na Ciebie z nienawiścią za to że jesteś z piątego sektoru lecz Ty nie możesz z tym zrobić...
Nic ci nie jest ?-spytał Endou
Nie -odrzekłasz
To dobrze -odrzekł Endou
Nie powinieneś się o nią Martwić ona jest z piątego sektoru- powiedział Jude
Endou jednak uśmiech na się
Nie ważne Szkąd jest -powiedział Endou
Po tych słowach i Sharp się usmiechną i nie patrzył na Ciebie TAK wrogą jak kiedyś.
Po chwili zadzwonił twój telefon
Co oznaczało że wzywa cię święty cesarz rzuciła lud z głowy i pognałasz
Do świętego cesarza
Następnie Dnia
Jak zazwyczaj spiegowałasz Drużynę inazume
Niespodziewanie poczułasz na sobie dotyk
Odwróciłasz się A to był Sharp
Powiedz czemu to robisz ?-spytał cię
Bo pracuje dla piątego sektoru-odrzekłasz z ironią
Nie o to chodzi czemu pracujesz dla nich ale mimo to widząc że nie chcesz tego robić-powiedział Jude
No dobra powiem Ci-odrzekłasz
No bo piąty sektor obiecał mi że jak będę dla nich pracować to mi pomoze w moich kłopptach -powiedziałaś
Jakich kłopotach?-dopytywał Sharp
Nie mogę ci tu powiedzieć-powiedziałaś
To w parku o 19:00-powiedział Sharp trochę z sumieniem na twarzy
Jednak nie wiedziałaś o co mu chodzi
Oboje byliscie dorosłymi ludźmi więc może on wzią to bardziej za randkę czy coś w tym stylu
O 19:00 W parku
Usiadłasz na ławce byłaś ubrana w bluzkę na krótki rękaw i spodenki wiecie był chłodny ale nie przejęła się tym
Po pięciu minutach przybył spóźniony Sharp
Mimo iż to oprzerwowala wiele razy nigdy nie zdarzyło mu się spóźnić A tą razą się spóźnił
Przesprasza za spóźnienie-powiedział i się usmiechną rumieniąc
Nic nie szkodzi -odrzekłasz
No więc -powiedział
Po tym powiedziałaś mu o swoich kłopotach
To poważna sprawa-powiedział
Pomogę ci-zaproponował
Nie musisz -odrzekłasz
Muszę -powiedział
Dlaczego to robisz -powiedziałasz zdiwiona jego zachowaniem
Bo cię kocham T/I-powiedział A Ty wtedy się zarumieniłasz
Ty też coś gulasz do niego od pierwszego waszego spotkania
Ja Ciebie też-powiedziałasz
Po czym się poczałowaliscie
Rómienią się jak pingwiny 🐧 no bo jak inaczej bez pingwinuw nie ma waszej miłości !
•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Mam nadzieję że Ci się spodobał
I przepraszam że czekałasz TAK długo ^^
Ale mam nadzieję że się spodobał^^
I był warty tyle czekania
Shot ma 640słów
Za wszystkie błędy przepraszam ^^
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro