Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

🖤8🖤

Stał pod jego domem ubrany w czarny jak smoła garnitur z bukietem pięknych kwiatów. Jimin nie spodziewał się, że zobaczy jeszcze swoją byłą miłość w takim stanie, ale nie zamierzał narzekać.

- To dla Ciebie Jiminie. ~ Zdrobnił jego imię jak to robił kiedyś i z uśmiechem łobuza podarował mu 12 czerwonych róż.

- Dziękuję hyung. ~ Przyjął kwiaty i zatopił w nich swoją twarzyczke, aby chociaż przez chwilę ukryć swoje rumieńce.

- Nie ma za co. ~ Podał mu swoją rękę, a młodszy ją złapał i ruszyli przed siebie podziwiając piękno natury.

- Yoongi wiedziałeś, że ponoć miłość jest chorobą psychiczną? ~ Lubił z nim rozmawiać szczególnie o rzeczach, które były mało ważne.

- Oni sami są psychiczni, wymyślają coś na co dowodów nie ma. Kiedy ludzie ogarną, że świat nie należy do nich i nigdy nie będzie do nich należał, a miłość to już tym bardziej, bo miłością nie da się kierować ona spada na ludzi jak grom z jasnego nieba i nie da się już tak łatwo odkochać. ~ Min również lubił rozmawiać z Jiminem, ponieważ wtedy nie przejmował się rzeczami, które dotyczyły jego codzienności i mógł się zrelaksować, a i dowiedzieć pewnych ciekawostek.

- Jesteś wspaniały hyung. ~ Rzekł będąc wdzięczny starszemu za to, że to słucha, bo pomimo iż Park miał przy sobie dużo ludzi to nikt go tak nie wysłuchał jak jego ukochany.

- Nie, nie jestem. Jestem nieczułym dupkiem, który zabił Twoje uczucia do mnie, przepraszam za to, cholernie przepraszam, ale zrozum, że ja nie mogłem postąpić inaczej. ~ Min czuł się winny całej tej sytuacji, choć to nie była jego wina. Szatyn był po prostu pionkiem, którym ktoś sterował.

- Yoongi czyli my już nigdy nie będziemy razem? ~ Zapytał smutno przytulając do siebie roślinki.

- Przeznaczenia nie da się oszukać Jiminie ~ Blondyn uśmiechnął się mając nadzieję na to, że jednak jego ukochany zaraz powie te magiczne słowa, jednak on zamiast powiedzieć "kocham Cię" powiedział: - Ale ja nie jestem twoim przeznaczeniem.

- Skąd wiesz czy nie jesteśmy sobie pisani skoro nawet nie próbowałeś. Może nasza miłość stopi ten lód i nasze serca połączą się w jedność?~ Próbował go przekonać lecz nie wiedział, że Yoongi to wie, ale nie może dać szansy ich miłości.

- Jeżeli dalej będziesz ciągnąć ten temat to obiecuje Ci, że zawrócę do domu i już mnie nigdy nie ujrzysz,  już nigdy nawet do Ciebie nie napiszę. ~ Powiedział lekko poirytowany Min, który był zły, ale nie na Parka, a na ludzi, którzy nie pozwalają mu kochać kogoś kogo ma od dawna w swoim serduszku.

- Przepraszam, ale ja pomimo iż mam słabą pamięć po prostu nie umiem Cię zapomnieć. Nie wiem jak to działa hyung, ale chyba moje serce uzależniło się od Ciebie i bez Ciebie tak szybko już bić nie umie. ~ Ich serca szukały się nawzajem i przestawały rozpaczać dopiero wtedy kiedy przebywały obok siebie i choć były inne serca to one tylko przy sobie odczuwały takie uczucie, ich serca nie widziały niczego po za sobą i między nimi mogło być naprawdę wiele połówek, a one i tak szukały tylko siebie.

- Rozumiem. ~ Chciał go pocałować, ale dla jego dobra powstrzymywał się od tego i szedł dalej podziwiając gwiazdy.


" Dziś osiem serc w szklance na dnie
Przez lodową tafle przedrzeć się chce.
Ja szukam Ciebie Ty szukasz mnie, a między nami sześć obcych serc."

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro