Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 18


Po śniadaniu razem z chłopcami poszłam pomóc w stajni, co zajęło nam cały ranek. Potem wzięłam prysznic, tak jak Leo.

-Idziemy popływać?- zaproponował Charlie.

-Możemy- odpowiedziałam.

Wzięliśmy ręczniki i lunch, który przygotowała nam mama. Nad jezioro pojechaliśmy konno. Kiedyś takie wycieczki z niebieskookim robiliśmy codziennie, co było bardzo zabawne. Rozłożyliśmy się na plaży. Konie skubały trawę, a my pobiegliśmy do wody, która była przyjemnie chłodnawa.  Podpłynęłam do Charlsa i wskoczyłam mu na plecy, przez co wpadł pod wodę, a ja razem z nim.

-Chciałaś mnie utopić?- blondyn próbował udawać poważnego, ale coś mu nie wychodziło, bo zaczął się śmiać.  Siedemnastolatek wyciągnął dmuchaną piłkę, którą zaczęliśmy grać.

Leo do mnie podpłynął i objął mnie w pasie. Nachylił się by mnie pocałować, ale ten idiota (czyt. Charlie) musiał wszystko zniszczyć rzucając w nas piłką.

-Oh, przytulaliście się, przepraszam misiaczki- powiedział piskliwym głosikiem, po czym mocno  nas przytulił, a właściwie próbował udusić.

-Ej chłopaki, zaczyna padać- powiedziałam.

-Nom, musimy wracać.

Zabraliśmy nasze rzeczy i wróciliśmy do domu.

-Boże, ale zmokliście, natychmiast macie się wysuszyć- nakazała mama.

Wysuszyłam się i przebrałam się w bluzę oraz krótkie spodenki. Położyłam się obok Leo. Chłopak zaczął bawić się moimi palcami, jakby to było naprawdę interesujące.

-Leo?- zaczęłam.

-Tak?

-Dlaczego chcesz odejść z BaM?

-Znudziło mi się występowanie- zaśmiał się nerwowo, co upewniło mnie, że nie mówił prawdy- ale nie mówmy już o tym- dodał.

-Leo, ale ty niedługo wrócisz do domu wakacje, się kończą. Co będzie z nami?

-Jeśli dwie osoby naprawdę się kochają... będą razem. Nieważne co się stanie, nieważne jakie błędy popełnią, nieważne jak daleko będą od siebie. Wszystko jest nieważne, bo prawdziwa miłość pokona wszelkie przeszkody. Nasza miłość jest najsilniejsza skarbie- szepnął.




Dziękuję za przeczytanie <3


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro