Mamo,

Najpierw mówiłaś mi, że nie chcesz bym wyzwoliła klątwę.

Rozumiem, że się martwiłaś, nie chciałaś bym cierpiała ani miała na sumieniu czyjeś życie.

Jednak tak się stało...

Powiedziałaś mi też, że gdy już się zmienisz i biegniesz wolna przez lat w czasie pełni księżyca, to nie ma lepszego uczucia na świecie. Czujesz się wtedy wolna i silna.

Doskonale pamiętam te słowa i to jak bardzo mnie ucieszyło, że powiedziałaś mi coś takiego.

Dzięki Tobie jestem dumna z tego kim jestem.

Jestem wilkołakiem.

Aktywowałam klątwę.

Też dzięki Tobie, nie muszę zmieniać się w czasie każdej pełni, mogę kontrolować przemianę i robić to co chce.

Tak wiele Ci zawdzięczam.

I miałaś rację. Bieganie po lesie w ciele wilka to naprawdę niesamowite uczucie.

Żałuje, że nie było Cię przy mnie w czasie mojej pierwszej przemiany.

Tata był i powiedział, że jest ze mnie dumny... To naprawdę wiele dla mnie znaczyło.

Mam nadzieję, że i Ty jesteś dumna.

Kocham Cię.

Hope